Uniosłam brwi tak wysoko, że zniknęły pod moją
grzywką. Ostatnim nieśmiertelnym, jakiego widziałam, był Armand. Niestety, mój
kochany „ojciec” opuścił mnie, gdy miałam dopiero kilka lat. Może osiem, nie
pamiętam. Kilka miesięcy tylko przed dostaniem listu z Hogwartu, spotkałam się
kilkanaście razy z młodymi wampirami, którym chciało się jeszcze uczęszczać na Société Vampires. Było to jednak tak
dawno, że prawie nie pamiętałam ich twarzy. Mogłam sobie jedynie przypomnieć,
jak przez mgłę, oczy Isabel. Pewnie dlatego, że były prawie takie jak moje,
tyle że ciemniejsze. Jej żółte oczy patrzyły na mnie niemal z odrazą. Kiedy
byłam dzieckiem, nie umiałam pojąć, dlaczego tak mnie nie lubiła. Teraz
zrozumiałam. Nigdy nie potrafiła przekonać Armanda, by ten dał jej swoją krew.
Ja natomiast, nie musiałam go prosić. Zrobił to z własnej woli. Nie wyjaśnił mi
nigdy, dlaczego mnie przemienił. Z pewnością już się tego nie dowiem.
- Nie mam pojęcia, o kim mówisz – odparłam lodowatym
tonem, wstając z ziemi i otrzepując z szaty zeschłe igły, które przyczepiły się
do niej.
- Ależ doskonale wiesz – naciskała spokojnie Claudia,
oglądając z mniejszym zainteresowaniem swoje paznokcie. – Wymieniłaś imię.
- Którego nie chcę powtórzyć – warknęłam, odwracając
się do niej plecami. Chciałam, by Darla się odezwała. By stanęła po mojej
stronie. Jednak ta milczała, jak kamienny posąg na obok swojego nagrobka. –
Jeśli myślisz, że to Isabel, to muszę cię zawieść, bo jestem innej orientacji.
Claudia wybuchnęłam śmiechem, padając na plecy i
tarzając się po ziemi. Nie widziałam tego, ani nie mogłam usłyszeć szelestu
igieł i mchu, lecz czułam to. Po prostu wiedziałam. Pomimo że odwiedziła mnie
zaledwie kilka razy, czułam się, jakbym znała ją od dawna. Może nawet lepiej,
niż Sapphire.
- Nie, Isabel i tak jest zazdrosna o ciebie –
odpowiedziała w końcu, kiedy się już uspokoiła.
- Powiedziałaś, że on już nigdy mnie nie odwiedzi –
wycedziłam, zaciskając pięści na wspomnienie owego dnia, kiedy Claudia sprawiła
mi tyle przykrości jednym swoim słowem. Nie chciałam już słuchać jej
usprawiedliwień, kłamstw i kręcenia.
- Odejdź – warknęłam. – Obie dajcie mi spokój. Nie
chcę na razie z wami rozmawiać.
Odwróciłam się, by zobaczyć, czy mnie usłuchały. Ale
nie. Claudia nadal leżała beztrosko na ziemi, nucąc jakiś nieznany mi kawałek
jakiegoś utworu. Natomiast Darla podeszła do mnie tak blisko, jak nigdy nie
robił jej duch. Stała ze mną twarzą w twarz. Wyglądała jak dziecko, a za razem
jak o wiele starsza osoba. Nie przypominała już tej Darli, którą znałam za
życia. Miała jednak takie same kasztanowe włosy, brązowe oczy i smutny uśmiech,
a we włosach kwiat wiśni.
- Będziemy z tobą, kiedy będziesz nas potrzebować –
rzekła, położyła swoją chudą rączkę na moim ramieniu, a kiedy mrugnęłam oczami,
już jej nie było. Claudia też zniknęła. Zostałam sama, pośród drzew i przedzierających
się z trudem przez ich gałęzie promienie słońca. Nie miałam tutaj już nic do
roboty. Nadal nie bardzo wiedziałam, o co chodziło Claudii, choć odpowiedź
błądziła gdzieś we wnętrzu mojego umysłu, tak prosta i oczywista, jak
wspomnienie Darli.
Nie wróciłam do zamku. W ogóle nigdzie nie szłam.
Nawet się nie teleportowałam. Z pewnością i tak nie mogłabym się skupić na
tyle, by przełamać jedną myślą zaklęcia ochraniające szkołę. Poczekałam na
jeden z podmuchów wiatru i rozpłynęłam się wraz z nim. Kiedy wylądowałam na
miejscu, zachwiałam się i upadłam na kamienną podłogę. Jak zwykle
nieskazitelnie czyta, mogłam teraz podziwiać ją z bliska. Wstałam z ciężkim
westchnieniem i rozejrzałam się dookoła. Tak, teraz mogę posiedzieć w sali
wejściowej w domu wuja. Z pewnością on nie chce mnie teraz widzieć. Ale
przecież mogę odwiedzić ogród. Ach, zapomniałam o nim całkowicie! Gdybym miała
dość miejsca w mózgu i pamiętała o tym odludnym w miarę miejscu, ominęłoby mnie
tyle niemiłych rozmów i zdarzeń…
Drzwi odnalazłam natychmiast. Musiałby być przecież
potężne, by zimą nie mogły przepuszczać chłodu. Z resztą, Voldemorta
niekoniecznie to musiało interesować, on miał swoją komnatę z kominkiem, co
tam, niech inni marzną.
Położyłam dłoń na żelaznej gałce w kształcie głowy
węża z otworzoną paszczą, ale odskoczyłam do tyłu, bo drzwi otworzyły się i
pojawił się w nich Barty. Na jego twarzy pojawiło się zmieszanie, kiedy tylko
mnie zauważył. Ja z kolei spuściłam wzrok i spłonęłam rumieńcem.
- Wybacz, chciałam tylko coś zrobić z wolnym czasem –
zaczęłam kulawo, niepoprawnie łącząc słowa.
- Nic się nie… - zaczął Barty, ale nie dokończył z
niewiadomych powodów. Usłyszałam zatrzaskiwanie się drzwi do ogrodu. Było mi
bardzo głupio po tej scenie, którą zrobiłam Crouchowi kilka dni temu. Był on z
pewnością ostatnią osobą, z którą chciałabym się zobaczyć.
- No to… ja już bym sobie poszła – odezwałam się nieco
śmielej i odwróciłam się na pięcie, by jak najszybciej opuścić to miejsce.
Wolałam znaleźć się teraz w jednym pokoju z wściekłym Voldemortem, niż stać tak
w milczeniu z Bartym. Ten jednak chwycił mnie za ramię i odwrócił do siebie
nieco brutalnie.
- Nie chcę, żebyś odchodziła – powiedział. Objął mnie,
a ja, nie wiedzieć czemu, pozwoliłam mu na to. Mało tego, pozwoliłam mu się
pocałować. Poczułam w ustach smak krwi. Nie wiedziałam do którego z nas
należała. Ważne, że była. Oderwałam się od ust Barty’ego i ukąsiłam go w to
samo miejsce na karku, gdzie już pojawiła się blizna, spowodowana moimi kłami
kilka dni temu. Piłam, a nie zabijałam. Ta myśl przerażała mnie jeszcze
bardziej, niż Sen o dentyście. Potrafiłam to, czego nie potrafią inne wampiry.
Nie zabijać.
Gdyby Crouch nie odciągnął delikatnie mojej głowy,
odsączyłabym go do cna. Zapewne nie był świadom jak niebezpieczny jest
spragniony wampir. Tak, Voldemort już nauczył mnie, że nie wolno pić krwi.
Nauczył… to znaczy usiłował to zrobić, przetrzymując mnie w ciasnej, ciemnej
komórce.
Oblizałam wargi z krwi. Nie była już gorąca, ale to
nie było ważne. Strzeliłam palcami, by teleportować nas do jakiegoś innego
miejsca. To oczywiste, że Czarnemu Panu by się nie spodobało, gdyby nas
zobaczył. Choć z drugiej strony, miło by było znów go trochę podrażnić,
zdenerwować…
Usiadłam na łóżku w komnacie Barty’ego. Czułam, że
popełniam głupotę. Jednak nie mogę cały czas być dzieckiem. Mam już przecież 15
lat, a Barty ma… no tak, kilka lat starszy. A obiecałam, że podczas Rytuału
Dojrzałości będę czysta. Nie ważne.
Barty patrzył na mnie, gdy rozpinałam mu koszulę,
jakby nie dysponował własną wolą. Dziwne, że jakoś się nie bronił słowami
„Jesteś jeszcze dzieckiem”, czy „Czarny Pan nas ukarze”. Poddawał się tylko
moim pocałunkom. Pomyślałam, dziwny człowiek. Zbyt długo był pod działaniem
Imperiusa… Jego oddanie Czarnemu Panu często porównywałam do dziecka, które nie
może sobie poradzić bez matki, które… Jedną chwilę. Czy dzieciom pozwala się
robić kolczyki gdziekolwiek, poza uszami?
Oparłam się na obu rękach, patrząc ze zdziwieniem na
lewy sutek Croucha. Nigdy wcześniej nie zauważyłam, żeby miał w nim srebrny
kolczyk. Wybuchnęłam śmiechem. Nie mogłam się powstrzymać.
Barty podniósł się trochę, obserwując mnie z lekkim
zirytowaniem i niesmakiem.
- Co? – spytał.
- Nie wiedziałam, żebyś miał zrobiony kolczyk –
powiedziałam, kiedy w końcu opanowałam śmiech.
- Myślałem, że to nieważne – mruknął, nieco zmieszany.
– Mam go od dawna, jeszcze z Azkabanu.
Znów zaczęłam się śmiać.
- Dementor ci zafundował? – zapytałam. – Wiesz co,
chyba zrobię sobie taki sam. Media się ucieszą.
Barty spoważniał. Wyglądał teraz naprawdę
przerażająco. To znaczy, wyglądałby, gdybym nie była aż tak rozbawiona tą
głupią sytuacją.
- Ani mi się waż – rzekł surowo. – Czarny Pan nie wie
o tym, a z pewnością by się dowiedział, gdybyś sama sobie zrobiła.
Mrugnęłam do niego, uśmiechając się drapieżnie.
- Przestać być taki dziecinny – powiedziałam. – To
takie seksi przecież.
~*~
Znów kończę dialogiem. Mam nadzieję, że się podobało.
Napisałabym więcej, ale nie mam już czasu. Dedykacja dla Lewiss :*
~Claudia
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 17:53
Ja się napaliłam na coś o wiele ciekawszego (nie żeby to nie było ciekawe), no wiesz jakieś większe ekscytacje, a tu …. No tu nic z tych rzeczy. Claudia jest fajna i nie chce wysłuchwać żadnych złych słów o niej xDD No i ten kolczyk mnie powalił xDD
28 marca 2009 o 17:59
UsuńNo tak, o imienniczce nie wolno słowa powiedzieć, nieprawdaż? I ciesz się, że w ogóle Barty z Sophie ma zamiar spać, a nie Voldek, czy ktoś… Draco, na przykład xD
~Claudia
Usuń28 marca 2009 o 18:03
Claudia jest nietykalna xDD A co do Dracona….. Wolisz nie wiedzieć co z tobą zrobię jak ich ze sobą połączysz….
28 marca 2009 o 18:24
UsuńTrzymaj dentystę ode mnie z daleka!!!!!!!
~Claudia
Usuń29 marca 2009 o 08:38
Dentysta jest tylko 1/100 z szykowanych dla ciebie tortur ^^
23 sierpnia 2009 o 11:47
UsuńDentysta chyba byłby na pierwszym miejscu. Na samą myśl trzęsą mi się ręce… xD
~gorgie
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 17:58
Jak zwykle ten rozdział jest zabjczy i SKOŃCZONY W NAJLEPSZYM MOMENCIE!Dlaczego mi to robisz??? Ja TERAZ chcę więceja będę musiała czekać 2 dni:( Chyba, że zrobisz wyjątek od swej reguły i już jurto sie dowiemy czy Sophie dotrzymała swej obietnicy o czystości czy ja złamała:)P.S. kiedy będzie notka na Selene??
28 marca 2009 o 18:01
UsuńPrawda, jak przyjemniótko się czeka? Nom, co do Selene, to mam już prawie cały rozdział napisany, tylko przepisać i opublikować. Ale obiecuję, że będzie taki jak ten. Fajny i skończony w najlepszym momencie xD A co byś powiedziała, jakbym rozdział napisała np za 4 dni?
~maika
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 17:58
Ty masz jakiś głupi dar do przerywania w nieodpowiednich momentach, cnie? xD No ale i tak mi się podobało, szczególnie ostatnie zdanie ^^ xdd
28 marca 2009 o 18:03
UsuńTak, to mój talent xD A ostatnie zdanie było rzeczywiście fajne. Chociaż bardziej mi się podobało „Dziki seks w przedpokoju” xD
~Meg
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 18:06
Hahaha! xDD Ja już po prostu nie mogę, no! xDD Czy wzorowałaś się na Rihannie? xDD Boże, chyba zaraz pęknę ze śmiechu! xDD Wyobrażam sobie minę Sophie. xDDI, do cholery jasnej, czemu kończysz w najlepszym momencie? :P Czekam na cdn. xDDKocham Cię normalnie! xD ;***xDD
28 marca 2009 o 18:25
UsuńNa Rihannie? Nie, dlaczego? Sophie nie jest murzynką… xD Aaaa, czyżby Ri miała kolczyk? Dobrze czuję? xD
~Meg
Usuń28 marca 2009 o 19:25
Wiem, że nie jest. xDNo dobrze czujesz, RiRi ma kolczyk w sutku. xD Chyba nawet w lewym, jeśli się nie mylę… Dokładnie to już nie pamiętam… :P W którymś Bravo pisali o tym. xD;***
~Cam.
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 18:21
Bardzo dobry rozdział. Nie powinnaś kończyć w takim momencie, nie podoba mi się to, no xD Ciekawi mnie, czy złamie ten rytuał…
28 marca 2009 o 18:26
UsuńRytuał ma się bez względu na czystość. Bo jak ktoś zostanie np zgwałcony, to co, ma mu sie odmówić? Nie, ale Sophie twierdzi, że powinna wytrwać przynajmniej do rytuału w swoim postanowieniu xD I miło? Ty robisz tak samo, przerywasz w złym momencie, a potem jeszcze każesz czekać na newsa ponad 2 tygodnie.
~Ciemna Pani
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 18:25
Hi hi hi… Ok, spróbuję się opanować HA HA HA… Nie no nie mogę. Uff… Ok, jestem opanowana. Jeszcze tak, to mnie nigdy nie rozbawiłaś. I masz rację, dobrze że nie z Voldkiem. Moja wyobraźnia nie zniosłaby takiego obrazu. Czekam na next.
28 marca 2009 o 18:27
UsuńJakiego obrazu? Że Sophie z nim eghm eghm, czy Voldek z kolczykiem w sutku? Wiesz, nurtuje mnie jedno pytanie. Czy Voldemort nosi buty? xD
~Ciemna Pani
Usuń28 marca 2009 o 18:30
Powiem tak : jedno i drugie. A co do butów Voldzia… Wyobraź go sobie w bikini na plaży w klapkach. HAHAHAHAHA….Auć! Musiałam się ugryżć w rękę żeby przestać się śmiać.
30 marca 2009 o 15:12
UsuńJa go wolę sobie wyobrazić na Zmiataczce Siódemce albo w japonkach xD
~Makoto
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 18:31
No nie,urwac w takiej chwili,teraz bede caly czas siedziala i czekała na next.Rozdział bardzo ci sie udał :))
30 marca 2009 o 15:13
UsuńPrawidłowo, prawidłowo xD Siedź i czekaj xD Ale trochę sobie poczekasz, bo nauczyciele żyć nam nie dają w szkole xD
~Jeanne Poisson
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 18:38
Świetny rozdział. Nic nowego chyba nie piszę. Serdecznie pozdrawiam.
30 marca 2009 o 15:13
UsuńSpoko xD
~Lady Sensitive
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 18:49
Hahaha, kolczyk w sutku?! :D U Croucha? fajnie :D:D pisz, pisz szybciutko następny rozdział XD Czeeekam!:*Lady Sensitivezgubiony-pamietnik.blog.onet.pl
30 marca 2009 o 15:14
UsuńBarty nie może być przecież takim konfidentem… xD Niestety, nie napiszę notki tak jak zwykle… nie bij!!!! xD
~pozdrawiam Jusi
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 19:09
Spoko ten rozdzialik. Z tym kolczykiem to mnie zaskoczyłaś.
30 marca 2009 o 15:15
UsuńJak ja lubię zaskakiwać… xD
~Leiwiess..x#
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 19:24
Rany ja cie zamordujęę..ale dziękuję za dedykację :*******Rany zdziwiłam sięe…:DAlee normalnie udało mi się wejść a teraz musze czekać aż do świąt żeby się dowiedzieć czy oni będą czy nie będą:(Cóż ja jakoś dodałam new;DJakoŚ;Dpozdrawiam:)www.zpamietnikalilkievans.blog.onet.pl
30 marca 2009 o 15:16
UsuńSzlaban… też teraz odczuwam jego skutki… i skutki sprawdzianó też ;/
~Leiwiess..x#
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 19:41
Hej u mnie nowość. Niedługo szlaban:DZamierzam zrobić też malutki remoncik bloga takze napisz na blogu u mnie czy nadal chcesz być informowana. W przeciwnym razie zostajesz wydalona z linków:)Nowa notka—-> Wejdź i Wyraź siebie;)www.zpamietnikalilkievans.blog.onet.pl
~Evera
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 21:02
Rozdział świetny, trochę krótki i zakończył się niespodziewanie tak szybko w najbardziej ekscytującym momencie, ale super. Pozdrawiam
30 marca 2009 o 15:17
UsuńNo tak… ale przynajmniej jest na co czekać xD
~Olka
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 21:02
Fajny rozdział.Podobał mi się(jak każdy)…….Barty ma kolczyka na swoim sutku,Sophie też by chciała,chyba tego nie zrobi,czy zrobi? Czekam na next.Pozdrawiam.
30 marca 2009 o 15:18
UsuńŚmiała się tak tylko xD Voldemort by ją zabił, gdyby sobie zrobiła xD
~K&M
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 21:14
Uważam, że kolczyki to tylko w uszach… no, może jescze nad okiem… Ale tam… xD To już w ogóle. ^^ Ostatnio nie mam, wcale czasu na czytanie, czegokolwiek…. Nie lubię szkoły. xD
30 marca 2009 o 15:19
UsuńMnie osobiście odrażają kolczyki w pępkach xD Mi za to nawalili sprawdzianów, więc też nie mam czasu na czytanie a nawet na pisanie xD
Cam_
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 22:07
Nowy rozdział na http://www.cameron-riddle.blog.onet.pl . Serdecznie zapraszam do przeczytania i pozostawienia po sobie śladu x)
~Claudia
OdpowiedzUsuń28 marca 2009 o 22:14
Nowa notka na http://jedna-krew-dwa-oblicza.blog.onet.pl/ serdecznie zapraszam xDD
~Gonia
OdpowiedzUsuń29 marca 2009 o 10:50
” – To takie seksi przecież.” – to jest niezłe xD i ogólnie rozdział całkiem niezły xD jak zwykle, więc… się nie rozpisuję xD :) Oj, już sama nie wiem, z kim ta Soph będzie… zdaje mi się, że chyba założy męską wersję haremu i wrzuci do niego Voldusia, Dracusia i Bartusia xD haha :P i kogo tam jeszcze popadnie :P nie no, żartuję oczywiście :) Pozdrawiam serdeczniedramione-draco-i-hermione
30 marca 2009 o 15:20
UsuńZapomniałąś dodać jeszcze Sevusia i Armandusia xD
~Tellig
OdpowiedzUsuń29 marca 2009 o 10:52
Witaj Frozenko! Bardzo spodobało mi sie twoje opowiadanie. Chociaż, tak jak wiele innych blogowiczów, piszesz Potterofikcję, jest ona niezwykle orginalna. jeśli zechcesz, odwiedź mojego bloga: http://cirmia.blog.onet.pl/Pozdrawiam
30 marca 2009 o 15:21
UsuńCóż, bardzo się cieszę, chociaż niektórzy twierdzą, że mój blog jest obleśny… xD
~Ms.Riddle
OdpowiedzUsuń29 marca 2009 o 13:50
Ja przepraszam, że dopiero teraz, ale kompletnie nie mam czasu na nic ;d;) nie wiem, czemu ale ja Claudii strasznie nie lubię ;d;p jest jakaś dziwnaa… poza tym rozdział bardzo fajny :)) nadia-riddle-love;))
30 marca 2009 o 15:22
UsuńClaudia jest raczej perfidnie chamska, pewnie dlatego xD Ale jeszcze się zmieni jej charakter, i to niedługo xD
~Ciemna Pani
OdpowiedzUsuń29 marca 2009 o 14:38
Zadajmy sobie podstawowe pytanie: Czy Sophie nosi buty?
~Ciemna Pani
Usuń29 marca 2009 o 14:52
Piszę w związku z wcześniejszym pytaniem Frozenki o buty voldzia.
30 marca 2009 o 15:23
UsuńOdpowiedź jest następująca: Jeśli Ty nosisz, to ona też xD
~Ciemna Pani
Usuń31 marca 2009 o 13:38
Hmm… Jakoś nie wyobrażam sobie Sophie w glanach…
3 kwietnia 2009 o 09:54
UsuńA w japonkach ? xD Jak idzie razem z Voldziem na plażę xD Oczywiście, on też musi mieć takie butki xD Japonki różowe z piórkami xD
~Ciemna Pani
Usuń4 kwietnia 2009 o 10:27
Taaa… A do tego dołóż jeszcze różowe cyrkonie. Albo lepiej – z wizerunkiem Barbie.XD
5 kwietnia 2009 o 14:31
UsuńI jeszcze piórkowy, różowy szaliczek xD
paranormalna_
OdpowiedzUsuń29 marca 2009 o 15:07
Z góry Sorki za Spam, lecz trzeba mieć czytelników, którzy odwiedzają naszego bloga. Cudny szablon, kolorki, poprostu cód miód i orzeszek. xDD [www.dziennik-paranormalnej.blog.onet.pl]
30 marca 2009 o 15:24
UsuńNie odpowiadam od dawna na spam, ale teraz niestety muszę. Nie lubię, gdy ktoś mi tak słodzi, itp. Rozumiem, że czytelników trzeba mieć, ale mogłabyś mi powiedzieć o czym masz ten blog. O HP, Naruto, czy Twilight…
~Owiana Mrokiem
OdpowiedzUsuń29 marca 2009 o 15:27
Nie no, po prostu… szok. Extra, nie no, co ja mówię, więcej niz extra! Chociaż gdyby był Voldemort …
30 marca 2009 o 15:26
UsuńWolałabyś, żeby na miejscu Croucha był Voldi? A może, żeby on wszedł nagle.. ach, ale by się wkurzył… xD
~Kaśka
OdpowiedzUsuń29 marca 2009 o 15:46
Moim zdaniem Sophie powinna być z Draco
30 marca 2009 o 15:26
UsuńMoże będzie xD A może nie xD
emily101@op.pl
OdpowiedzUsuń29 marca 2009 o 19:08
Rewelacyjna notka. Jak widać, i wampiry zasługują na miłość. A tak wogóle to zauwarzyłam dopiero w jak fajny sposób przedstawiasz Sophie. Nie jakiegoś potwora, ale nie też przesłodką wesję Umbrigde.PozdrawiamMika
30 marca 2009 o 15:27
UsuńNie lubię takich dziewczyn, które tylko jak sobie paznokieć złamią, to mdleją z paniki. Idiotki takie, nie można ukrywać, że tak nie jest xD
~Laydy ;**
OdpowiedzUsuń29 marca 2009 o 20:33
U mneee new notka ;) przewidziec-przyszlosc.blog.onet.pl Serdecznie zapraszam i licze na szczerą opinie :*
~gorgie
OdpowiedzUsuń30 marca 2009 o 16:58
Załamałaś mnie teraz:(Początek tygodnia a ty dopiero w weekend napiszesz:(
3 kwietnia 2009 o 09:56
UsuńNie będzie aż tak źle, może w piątek napiszę xD
3 kwietnia 2009 o 09:58
UsuńNie no, nie będzie aż tak źle, może w piątek napiszę xD
~Jeanne Poisson
OdpowiedzUsuń30 marca 2009 o 18:21
Serdecznie zapraszam na nowy rozdział na http://nowa-w-szkole-hogwart.blog.onet.pl/Prosze o opinię.
~Ms.Riddle
OdpowiedzUsuń30 marca 2009 o 19:36
Nowa notka na nadia-riddle-love ;))
izuniaa22@op.pl
OdpowiedzUsuń30 marca 2009 o 20:10
Hej!Zapraszam Cię na nową notkę na http://www.cassy-ch-andra.blog.onet.pl !!Pozdrawiam :*Lady Sensitive
kasia_kb@buziaczek.pl
OdpowiedzUsuń31 marca 2009 o 20:01
Zapraszam na NN http://www.edward-cullen-bella-swan.blog.onet.pl
~.
OdpowiedzUsuń2 kwietnia 2009 o 17:21
Może chcesz poznać naszą opinię? http://www.o-ocenialnia.blog.onet.pl Zaprasza! :)[Przepraszam za spam, jeśli nie tolerujesz- usuń]
Domitilla
OdpowiedzUsuń2 kwietnia 2009 o 17:30
Zostałaś nominowana do KREATIV BLOGGER na http://www.tanczac-z-wampirem.blog.onet.pl. Zapraszam do mnie po więcej informacji. Pozdrawiam Domitilla
~Makotof
OdpowiedzUsuń3 kwietnia 2009 o 19:22
Szok :)(: ale taki pozytywny :P mógł jeszcze Voldek Wejść pewnie ciśnienie by mu skoczyło xD
5 kwietnia 2009 o 14:32
UsuńKto powiedział, że nie wejdzie? xD
hogwartowo@vp.pl
OdpowiedzUsuń4 kwietnia 2009 o 09:11
Piszesz opowiadania Potterowskie? Kochasz to co robisz? A może chcesz się sprawdzić? Jak poradzisz sobie pisząc bloga wspólnie z kilkoma innymi autorami? Czy będziemy potrafili się zgrać?Zapraszam do współpracy z młodymi, kreatywnymi ludźmi, którzy tak jak Ty piszą fanficki Potterowskie!http://pamietniki.gu.maWybacz SPAM
5 kwietnia 2009 o 14:33
UsuńOh, nie bardzo, ja tam wolę sama pisać, a nie ulegać innym. Poza tym, lepiej mi wychodzi pisanie w pierwszej osobie xD
~Aya
OdpowiedzUsuń4 kwietnia 2009 o 10:28
Hej! Ciekawa notka. Masz dużo rozdziałów na blogu, więc wszystkich nie zdołałam przeczytać. Będę czytać dalej, ale mam prośbę mogłabyś mi troszke streścić resztę rozdziałow? Bo tak będzie mi łatwiej czytać twoje opo ;] A warto.www.milosc-do-demona.blog.onet.pl
5 kwietnia 2009 o 14:35
UsuńStreścić? Tu, u mnie, na blogu? Mogę Ci osobiście np na gg streścić albo u Ciebie w komentarzu, ale na moim blogu to raczej nie, bo się nie będzie innym chciało czytać xD
~Claudia
OdpowiedzUsuń4 kwietnia 2009 o 20:51
Nowa notka na http://jedna-krew-dwa-oblicza.blog.onet.pl/ sedecznie zapraszam xDD Mam nadzieję, że szybko odwołają ci szlabn.
5 kwietnia 2009 o 14:36
UsuńGdybym nie miała szlabanu, to i tak nic by nie było z rozdziału, bo sprawdzianów miałam dużo xD
~Ms.Riddle
OdpowiedzUsuń4 kwietnia 2009 o 21:25
Nowa notka na nadia-riddle-love;)) Pozdrawiam i zapraszam :)) :**
lil123@buziaczek.pl
OdpowiedzUsuń5 kwietnia 2009 o 13:26
lol. swietne to bylo! xD w ogole zarabisty pomysl na bloga ^^ ejj… omg. chcialabym umiec tak pisac xD no nic, jak bedziesz miala chwilke czasu, to zajzyj do mnie ^^ bylabym na serio bardzo wdzieczna, bo dopiero co odnowilam bloga wiec niewielu mam czytelnikow… ^^ jezeli uznasz to za spam, to przepraszam, ale staram sie nie spamowac xD tak wiec dodaje cie do linkow ^^ pozdrawiam Zwinna :*zwinna-i-rogas.blog.onet.pl
5 kwietnia 2009 o 14:30
UsuńBez przesady, aż taka cudowna nie jestem xD Cóż, jak nie zapomnę, to też Cię dodam do linków xD