5 października 2008

Rozdział 42

Po piątym pucharze wina zamroczyło mnie trochę. Nie miałam pojęcia, skąd wzięłam się na kolanach Voldemorta, nie miałam pojęcia, skąd wziął się papieros kocimiętki w mojej ręce…

-Ale ty masz zmysł orientacji… - zadrwił Voldemort. – Przecież to oczywiste, że Dumbledore chce mnie zabić…

-Ja wiedziałam – wybełkotałam – A może mi się tak tylko wydaje, że wiedziałam?

Wybuchnęliśmy pijackim śmiechem.
Przez chwile milczeliśmy, opróżniając którąś z kolei butelkę. Nagle rozległo się pukanie do drzwi i wychyliła się zza nich głowa Barty’ego.

-Czego? – warknęłam. – Jesteśmy… chick! … zajęci…

Barty prze chwilę przyglądał się mi ze zdziwieniem, po czym skłonił się i wymamrotał:

-To nic ważnego, już sobie idę.

I drzwi zamknęły się za nim ze złowieszczym skrzypnięciem.

-Wiesz, że uratowałam jego tyłek od de mentorów? – zapytałam. – Tak… Dumbledore miał zapewne do mnie pretensję, ale to skończony kretyn i mnie nie wywalił…

Dmuchnęłam dymem w twarz Voldemorta, który zamrugał szybko.

-Mówiłem ci… żebyś tego nie ruszała – powiedział nieprzytomnym tonem i wyrwał mi kocimiętkę z ręki.

-Nie pozwalaj sobie na zbyt wiele… - wymamrotałam, grożąc mu palcem. Voldemort wciągnął dym z papierosa i oddał mi go.

-Teraz już wiesz, dlaczego tak łatwo mi to rzucić, prawda? – zadrwiłam. – Ale jutro tego i tak nie będziesz pamiętać.

Voldemort nie odpowiedział, co wzbudziło we mnie nienaturalną złość.

-Nie przywykłam do ignorowania mnie – warknęłam, odwracając od Czarnego Pana głowę.
Strzelanie mu focha sprawiało mi największą satysfakcję.
Skończyłam palić kocimiętkę i postanowiłam wstać, ale zachwiałam się niebezpiecznie i spadłam z powrotem na Voldemorta.

-Jesteś na mnie skazana – powiedział mściwym tonem. – Przynajmniej dopóki nie wytrzeźwiejesz.

Prychnęłam gniewnie.

-Ty też jesteś wstawiony – warknęłam. – Więc posiedzę tu, ale nie będę z tobą rozma…

Nie dokończyłam zdania, bo stało się coś nieprzewidywanego [nawet pod działaniem alkoholu]. Tom objął mnie w talii i pocałował mnie w usta.
Pomyślicie… niemożliwe? Wcale nie. Prawdę mówiąc, to spodziewałam się czegoś takiego, w końcu ludzie robią różne dziwne rzeczy, gdy są zalani^^. I Voldemort też ma prawo do chwili słabości…

-To było… - wybełkotałam, gdy mnie puścił.

-Co?

Tym razem ja go zignorowałam. Zapaliłam kolejną kocimiętkę.

-Szok? – zastanowiłam się. Tym razem ja go pocałowałam.

Podkreślam, że nie myślałam wtedy trzeźwo, a biorąc pod uwagę fakt, że Draco ostatnio nie był dla mnie zbyt miły [czyt. incydent w lochach], zasłużył sobie na karę, a nawet na małą zdradę.

BUUM!

Serce podjechało mi do gardła. Odwróciłam się i zobaczyłam Glizdogona, stojącego w drzwiach, z lekko rozchylonymi ze zdziwienia ustami.
Gniew uderzył mi do głowy [Voldemort zapewne poczuł to samo, bo przez przypadek zrzucił mnie z kolan i ruszył przez pokój ku przerażonemu Glizdogonowi].

-Ty parszywa kupo szczurzego łajna! – zawołał. – Czy nie uczono cię, że powinieneś pukać, zanim wejdziesz i nam przeszkodzisz?!

Peter bełkotał coś niezrozumiale.

-Milcz! – wrzasnęłam, a Glizdogon natychmiast zamilkł. Wyciągnęłam różdżkę i obsypałam go zaklęciami morderczymi, ale każde z nich chybiło, robiąc dziury w lśniących, czarnych ścianach.

-Wynoś mi się stąd, ale już! – ryknął Voldemort, a Glizdogon, przerażony do granic możliwości, umknął przed moim ostatnim zaklęciem i zniknął nam z oczu.

-Co za parszywa gnida, jak ją dorwę, to… - krzyknęłam i zerwałam się z kamiennego tronu, ale potknęłam się o skraj szaty. Voldemort złapał mnie tuż nad podłogą.

-Lepiej wracaj do domu – powiedział, już bardziej przytomnie.

-Wyrzucasz mnie? – spytałam, wyzywającym tonem.

-Nawet mi to do głowy nie przyszło – odpowiedział. – Ale bezpieczniej będzie dla ciebie, jeśli wrócisz do domu, bo jakbyś nie zauważyła, użyłaś właśnie ze dwadzieścia Zaklęć Niewybaczalnych.

Nie odpowiedziałam, tylko z obrażoną miną wyrwałam się z jego uścisku.

-Żegnaj – rzekłam wyniośle i udałam się w kierunku drzwi, chwiejąc się lekko. Voldemort złapał mnie za rękę.

-Sophie, to zabrzmiało dwuznacznie – powiedział. Zmierzyłam go chłodnym spojrzeniem.

-Zaiste – odpowiedziałam krótko. – A teraz byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś zechciał mnie puścić, PANIE.

Ostatnie słowo wypowiedziałam z naciskiem. Voldemort wzdrygnął się.

-Nie puszczę cię – odrzekł. Pociągnął mnie przez komnatę i pchnął mnie na tron.

-Jesteś nienormalny – stwierdziłam. – Najpierw mnie całujesz, a później bezceremonialnie wyrzucasz mnie stąd.

-To był błąd… - zaczął Voldemort, ale zamiast mnie uspokoić, jeszcze bardziej mnie rozjuszył.

-Błąd! – krzyknęłam. – Widzicie go…! Jeśli to był błąd, to co mój tron tutaj robi?!

-Sophie, proszę cię…

-Nie przerywaj mi – syknęłam. Moje oczy zapłonęły czerwienią. – Gdybym wiedziała, że twoja znajomość ze mną jest błędem, nawet bym się nie fatygowała, żeby cię łaskawie poinformować o planach tego cholernego Zakonu!

Zauważyłam, że siedzę na tronie i bardzo mnie to zadziwiło. Zerwałam się z niego, ale drogę zagrodził mi Tom.

-Odsuń się, bo będę musiała uciec się do różdżki – wycedziłam, starając się go ominąć, ale Voldemort nie dawał za wygraną. Przez chwilę szamotaliśmy się w milczeniu, ale po chwili straciłam panowanie nad sobą, zamachnęłam się, a po komnacie potoczył się echem suchy trzask.
Dysząc ciężko, obserwowałam reakcję Czarnego Pana, który właśnie został spoliczkowany.

-Ostrzegałam cię – wycedziłam mściwym tonem, ale w głębi serca odczuwałam niepokój. Jak teraz zachowa się Voldemort? Może mi odda?
Ale nie oddał. Usiadł na swoim tronie i założył nogę na nogę.
Wstałam powoli i usiadłam mu na kolanach, co Czarny Pan kompletnie zignorował.

-Wybacz mi – powiedziałam, siląc się na spokój, bo wściekłość nadal się we mnie gotowała.
Voldemort i to zignorował.

-Słyszysz mnie?! – krzyknęłam mu w ucho.

-Nie jestem głuchy – warknął. Pomimo jego chłodnego tonu, uśmiechnęłam się w duchu, widząc ślad mojej ręki na jego policzku.

-Żałuję tego – dodałam.

-To nie wystarczy – odpowiedział sucho.
Nie, ja nigdy nie zrozumiem facetów. Teoretycznie to on powinien mnie przeprosić…
Westchnęłam.

-Nie wiem już – mruknęłam. Nagle Tom zaczął mnie łaskotać.

-Przestać! – krzyknęłam i zaczęłam się śmiać.
Znów pukanie.

-Wejść – zagrzmiał Voldemort, natychmiast się opanowując.
Do komnaty wszedł Lucjusz Malfoy.

-Złe wieści, panie – powiedział, kłaniając się. – Rzucenie Zaklęcia Imperius na ministra nie jest możliwe.

-Przychodzisz do mnie z takimi pierdołami? – zadrwił Voldemort. Lucjusz rzucił przeciągłe spojrzenie na leżące bezwładnie na podłodze butelki po winie.

-Wybacz mi, panie – odpowiedział, znów się kłaniając.

-Jeśli nie jest możliwe, jak to zrobię – odezwałam się, ale Czarny Pan mnie zatrzymał.

-Nie. Jeśli to nie jest możliwe, Lucjusz spróbuje wyciągnąć od niego jak najwięcej informacji od Knota o Departamencie Tajemnic. W przeciwnym razie…

Wyciągnął z kieszeni różdżkę i przetoczył ją pomiędzy długimi palcami. Lucjusz przełknął głośno ślinę.

-Tak jest, panie – mruknął i opuścił komnatę.

-Ja też już się będę zbierać – powiedziałam, wstając. Machnęłam różdżką w kierunku swojej twarzy i natychmiast poczułam się trzeźwa. – Załóżmy, że jeszcze kiedyś cię odwiedzę. Nara

Pomachałam mu ręką i deportowałam się do domu matki Syriusza.
W zaniedbanej kuchni siedzieli Syriusz, Bes, Tonks, Lupin i Moody. W kilku zdaniach wyjaśniłam im, że bardzo żałuję mojego zachowania i będę robić wszystko dla Zakonu. Ku mojemu zdziwieniu, wszyscy bardzo się ucieszyli na te wieści. Aż dziw bierze, jacy ludzie mogą być naiwni. Owszem, będę się starać, ale nie powiedziałam, że całkowicie przeszłam na stronę dobra. Ugh… Haha, a Bes nigdy się nie dowie, że trochę zaszalałam xD


~#~



Trochę się rozpisałam^^. A Voldusia było tutaj aż za dużo, więc przez kilka rozdziałów go nie będzie xD No, ale to zależy od was, czy chcecie go w następnym rozdziale, czy nie. Może w następnym odcinku dam Dracona? xD 

81 komentarzy:

  1. ~poziomka/bb-good
    5 października 2008 o 16:28

    no moze nie zupelnie o to mi chodzilo, ale i tak jest niezle xD szkoda mityko, ze tylko sie calowali :P moglo byc cos wiecej xD no nic, swietne jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 5 października 2008 o 16:36
      No nic, nie można mieć wszystkiego na raz… xD

      Usuń
  2. ~dream - toxic
    5 października 2008 o 16:35

    fuuu xDmoze byc i jeden i drugi i moze draco sie dowiedziec o tym zajsciu i moze walczyc z voldkiem xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 5 października 2008 o 16:37
      Nie odważyłby się xD

      Usuń
  3. ~dream - toxic
    5 października 2008 o 16:37

    czemu nie xD ja bym mogla xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 5 października 2008 o 16:40
      Ale Sophie nie pozwoli jej ukochanemu Dracusiowi po raz kolejny się narażać Voldkowi xD

      Usuń
  4. ~Kawula
    5 października 2008 o 16:38

    voldi i sophie?? a ona jest chyba jego rodzina no nie ?? ;] jakies kadziroctwo czy cos xD [zycie-gryfonek]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 5 października 2008 o 16:42
      Nie do końca xD Matka Sophie jest przyrodnią siostrą Voldka, więc chyba nie. Z resztą dla Sophie nic nie stoi na przeszkodzie xD A Voldemort w końcu niczym się nie przejmuje xD No patrz, jaka zgrana para się zrobiła. Nawet tego nie planowałam, że Sophie i Voldka coś połączy xD

      Usuń
  5. ~Demi
    5 października 2008 o 16:49

    OO pocaluneczek xDD Wogole fajny rozdzialek xD POzdro (www.joe–jonas.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 19:22
      Taa, a jakby nie Glizdogon, to możeby i coś więcej, nie? xD

      Usuń
  6. ~Nadia
    5 października 2008 o 16:52

    Oni naprawdę są siebie warci :D Ciekawe, co by Draco na to powiedział? Już sobie wyobrażam jego minę i śmiać mi się chce. Czyli to nie kazirodztwo? To dobrze, wystarczająco ,,niemoralne” ze strony Voldemorta było rozpijanie nieletniej :D Ciekwe, co z tego dalej wyniknie. Może jakiś szalony romans? Poczekamy, zobaczymy. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 19:21
      Romans… hmm… interesujące… ale żeby zaraz szalony? xD Nom, być może xD Ale wydawało mi się, że kazirodztwo to jest matka+syn albo ojciec+córka. xD Nie ważne. Voldemort nie rozumuje po naszemu [czyt. po babsku]. Jest facetem, a jak się skapował [to już rekord] że Sophie podkurza kocimiętkę, to dlaczego by się nie miała z nim napić? xD

      Usuń
  7. ~Cam.
    5 października 2008 o 17:03

    To było zaczepiste xD Przez cały czas się śmiałam xD Nie no… Brecht xD Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 19:18
      Bfff…. Muszę trochę się opanować i wymyślić coś smutnego! xD

      Usuń
  8. ~Kagami
    5 października 2008 o 17:21

    Hej! – Tak na dobry początek. Jak dla mnie to mogły by się już skończyć te wakacje. Poza tym… W opowiadaniach jest jedna rzecz, która mi zawsze przeszkadza. Nie wiem, co piszący w niej widzą, a mianowicie: „Poczęstowałam go prawym sierpowym tak, że zobaczył gwiazdki^^”. To jest przykład wymyślonego na poczekaniu zdania. Chodzi mi w nim oczywiście o „^^” Nie cierpię takich rzeczy. Czy ktoś kiedyś czytając książkę jakiegoś świetnego pisarza, widział jego dopiski jak on odczuwa dany moment? Proszę o wybaczenie, ale ja się z takim czymś nie spotkałam. Podobne temu są: „xDD, :D, dobre nie ^^” Aż mnie coś trafia. Ale ok, całe szczęście, że u Ciebie mało takich jest. To chyba powinno zależeć od czytelnika, czy dana scena wydaje mu się śmieszna, smutna, czy w ogóle jej nie rozumie (tym co nie rozumieją radzę przerwać czytanie i spróbować za kilka lat). A teraz coś miłego :) (minki w komentarzach oczywiście mogą wystąpić, bo przecież nie jest to opowiadanie). Miłe, miłe, hmm… Nie wiem czemu, ale uśmiałam się w momencie opisu po spoliczkowaniu Voldemorta. „A może mi odda?” Ten moment zapamiętałam najbardziej z całego rozdziału i chyba będę długo pamiętać. Sama nie wiem co mnie napadło. Dziwi mnie też całkowita naiwność członków Zakonu Feniksa, ale wierzę, że nie są naiwni bez powodu i tak naprawdę wiedzą z kim mają do czynienia. Jednak czy coś z tym zrobisz zależy od Ciebie i już nie mogę się doczekać dalszego przebiegu akcji.Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 19:17
      Mógł jej oddać, przecież był pijany xD Ale zobaczysz, jak się oburzy, jak Dumbledore’a poniesie xD ale do tego jeszcze trochę jest… xD

      Usuń
  9. ~Olka
    5 października 2008 o 17:29

    Niemożliwe!!! Voldemort pocałował Sophie,przecież on jest jej wujkiem nie? ale po pijanemu wszystko jest możliwe.Czekam na kolejny rozdział.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 19:16
      Prawda? A jednak możliwe xD

      Usuń
  10. ~Natasza__
    5 października 2008 o 18:03

    Boże co alkohol robi z człowiekiem A on umie całować?Ciekawe czy będzie miał długo ten ślad na policzkuJa chce w następnym odcinku Vodzia bo on jest fajny Pozdrawiam i czekam bardzo zniecierpliwiona na następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ~Natasza__
      5 października 2008 o 18:05

      A i zapomniała bym sfaczyć GlizdogonaCzy ten szczur musi zawsze wszystko zepsuć?Szkoda że go to zaklęcie nie trafiłoPozdrawiam

      Usuń
    2. 6 października 2008 o 19:14
      [Buahahahaha] szkoda… niestety Glizdek będzie mi jeszcze potrzebny xD Ale fakt, on zawsze musi się gdzieś napatoczyć xD

      Usuń
    3. 6 października 2008 o 19:15
      Dlaczego miałby nie umieć? To jakoś samo tak z człowieka… xD A Voldemort jest nawet czymś więcej niż człowiek, więc jakby nie umiał całować, to bym się zdziwiła xD

      Usuń
  11. ~Gonia
    5 października 2008 o 18:36

    Oj, wujcio Voldzio robi się niegzecny xD i o dziwo bajdzio mi się to podoba… Voldemort od strony pożądania… i to z siostrzenicą? heheh, dobre xD ale tak, ktoś już mówił, mogło być coś więcej x) nawet dużo więcej xD ehh, co do mojego opka, to nie wiem czy dam notkę dziś, czy jutro, czy w ogóle w następnym tygodniu, jak zwykle brak owego cennego surowca, jakim jest czas. No i czasami wena :/ no ale nic, czekam na następną notkę, dawaj dużo Voldzia i Sophie xD najlepiej razem xD wiem, dziwna jestem xD pozdrawiam – dramione-draco-i-hermione

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 19:13
      Nie jesteś dziwna ! Ja właśnie mogłabym nawet trochę nagiąć okoliczności, jakimi jest związek rodzinny Voldka i Sophie… ale nie wiem, czy ludzie się nie zbuntują xD

      Usuń
  12. ~Gabika138
    5 października 2008 o 18:41

    Boskie… xD Szkoda, że tyllko całus… xD pzdr!violet-riddle.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 19:12
      Szkoda? W poprzednim komentarzu [czytam zawsze od dołu...] pisze, że dobrze, że tylko całus xD

      Usuń
  13. ~Isilria
    5 października 2008 o 18:58

    Nie spodziewałam się czegoś takiego. Przeszłaś sama siebie Frozenka w tej notce. Spohie i Voldemort przekroczyli pewna granicę ale aż się boje zapytać co z tego wyniknie. Mam nadzieję że zobaczysz poprzednie komentarze na czterech rozdizałach bo jak zawsze nadrabiam zaległości. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 19:11
      Ty się boisz zapytać, a ja odpowiem [ale nie koniecznie teraz^^] xD Oczywiście, że tak, ale do jasnego rozwiązania tej rzekomej [dobrze napisałam?] miłości jeszcze trochę czasu xD

      Usuń
  14. ~a
    5 października 2008 o 19:53

    na blogu ii.xx.pl jest konkurs bez glosowania w notce . zapraszam. sa atrakcyjne nagrody ; *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 19:06
      Ehm… a więc tak. Żeby nie urazić… nie za bardzo przepadam za konkursami na „naj” bloga, a w szczególności, jeśli jest kilka etapów… xD

      Usuń
  15. ~Isilria
    5 października 2008 o 20:21

    Nowy rozdział na http://historia-corki-czarnego-pana.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Brillen
    5 października 2008 o 21:03

    No no no xD Voldi:P Sweet! ja proponuje w kolejnym rozdziale wcisnąć gdzie Draco bo sie za nim stęskniłam^^ xD O lol xD Rozdział świetny i dość długi:) Buziam:*lg-potter.xx.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 19:04
      Wiesz, co? Wcisnę i Dracona i Voldka xD I już nawet wiem gdzie xD

      Usuń
  17. ~Łapa
    5 października 2008 o 21:04

    Mi się podobało, nawet bardzo. Nie spodziewałam się, że do czegoś takiego mięzy nimi dojdzie. Przecież to jego siostrzenica. A jeśli chodzi o wybór pomiędzy Draco a Valdkiem, to nie mam pojęci, obydwu ich lubię…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 19:03
      Ona nie jest do końca jego siostrzenicą, bo jej matka to siostra przyrodnia Voldka xD ale w sumie i tak rodzina xD Kto by się przejmował ? xD No i jest jeszcze kwestia wieku… xD

      Usuń
  18. ~AdriAnnkA
    5 października 2008 o 21:17

    POcałował ją w usta!!? fuu.. znaczy po pierwsze bo to jej wój a po druie bo eee… no voldek po przywróceniu ciałą nie zaciekawie wyglądał ;d;d fajna nocia ;PP chcemy Draco;DD!POzdr;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 19:02
      Sophie to nie przeszkadzało za bardzo, że całuje się z wukiem xD A wygląd nie ma za bardzo dla iej znaczenia xD Kto nie chciałby mieć jakiejś odmiany po całym roku chodzenia ze szkolnym przystojniakiem ? xD

      Usuń
  19. ~K&M
    5 października 2008 o 22:31

    Voldemort musi być w następnym rozdziale. Draco też może być. Ciekawie przedstawiła Voldemorta upitego. Niespodziewałam się, że się pocałują. Niecierpliwie czekam na next. ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 19:00
      Voldek jak jest upity [nie zdaża się to często] może zrobić wszystko, a przecież to i tak facet, nawet nie wiem ile miałby horkruksów czy jak wyglądał xD A Sophie sama się o to prosiła xD Chociaż nie koniecznie się wzbraniała xD

      Usuń
  20. ed_al_winry@amorki.pl
    6 października 2008 o 07:28

    Zasłużył sobie na nią. A ty jeszcze go całujesz. He he.PS. Chciałam cię serdecznie zaprosić na 17 już część mojego opowiadania na http://maka-chan.cay.pl .Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 18:59
      Kto zasłużył? Volduś na liścia? Taak, zasłużył sobie ^^

      Usuń
  21. zukar@buziaczek.pl
    6 października 2008 o 14:04

    Śiwtny rozdział. Uwielbiam HP i wszystko co z nim związane. Zapraszam do mnie na http://www.escaper.blog.onet.pl i napisz mi tam proszę, czy mogę cie dodać do ulubionych. / Leilo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 18:58
      Czy Ty możesz mnie dodać? Jasne, mi to nie przeszkadza xD No a ja też mogę Cię dodać, to też mi nie przeszkadza xD

      Usuń
  22. kasia_kb@buziaczek.pl
    6 października 2008 o 14:07

    Bossko;) Ale moglas dac w tym odcinku tez Draco:)PS u mnie tez NN. *edward-cullen-bella-swan*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 18:56
      Dracona? A po co psuć nastruj Voldkowi i Sophie jakimś gnojkiem? Nieno, Sophie mogłaby się wściec xD I potraktować go gorzej niż Glizdka xD

      Usuń
  23. ~Sabriel
    6 października 2008 o 14:11

    Bomba atomowa;) Czyli geniusz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 18:54
      Hehe… niezwykłe określenie… xD

      Usuń
  24. ~Olcia :PP:))
    6 października 2008 o 16:47

    Ciekawie piszesz wpadnij na mój blog http://www.like-my-dream.blog.onet.pl :))

    OdpowiedzUsuń
  25. margot14@onet.eu
    6 października 2008 o 20:02

    U mnie nowa notka – dramione-draco-i-hermione – Gonia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 października 2008 o 20:05
      Thx xD Akurat mam dużo czasu xD

      Usuń
  26. zukar@buziaczek.pl
    6 października 2008 o 20:19

    Dziękuję za dodanie do ulub. Ja cię też dodałam ^^ Moje notki będą sie pojawiać codziennie. mam nadzieję, ze bedziesz mnie informować, kiedy będą pojawiać się twoje, a jak nie to sama posprawdzam :D / Leilo

    OdpowiedzUsuń
  27. galaxxy69
    7 października 2008 o 14:58

    30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  28. galaxxy69
    7 października 2008 o 14:58

    30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. galaxxy69
      7 października 2008 o 14:58

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    2. galaxxy69
      7 października 2008 o 14:58

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    3. galaxxy69
      7 października 2008 o 14:59

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    4. galaxxy69
      7 października 2008 o 14:59

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    5. galaxxy69
      7 października 2008 o 14:59

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    6. galaxxy69
      7 października 2008 o 14:59

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    7. galaxxy69
      7 października 2008 o 14:59

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    8. galaxxy69
      7 października 2008 o 14:59

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    9. galaxxy69
      7 października 2008 o 15:00

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    10. galaxxy69
      7 października 2008 o 15:00

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    11. galaxxy69
      7 października 2008 o 15:00

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    12. galaxxy69
      7 października 2008 o 15:00

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    13. galaxxy69
      7 października 2008 o 15:01

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    14. galaxxy69
      7 października 2008 o 15:01

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    15. galaxxy69
      7 października 2008 o 15:01

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    16. galaxxy69
      7 października 2008 o 15:01

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    17. galaxxy69
      7 października 2008 o 15:03

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    18. galaxxy69
      7 października 2008 o 15:03

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    19. galaxxy69
      7 października 2008 o 15:03

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    20. galaxxy69
      7 października 2008 o 15:04

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    21. galaxxy69
      7 października 2008 o 15:04

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    22. galaxxy69
      7 października 2008 o 15:04

      30 komci za zgłoszenie się do big konkursu na http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

      Usuń
    23. 8 października 2008 o 16:56
      Mam na to odpowiedzieć…? xD Czasu mi braknie xD

      Usuń
  29. ~m
    7 października 2008 o 17:03

    Serdecznie Cię zapraszam na nowy rozdział [tak zwany neff] na http://www.cameron-riddle.blog.onet.pl :) Zachęcam do przeczytania i skomentowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 8 października 2008 o 16:57
      xD Dziękuję xD Dobrze, że dziś napisałaś xD

      Usuń