- Słucham? – zapytałam.
- Wybacz, jeśli wzięłaś to za bezczelność, ale…
Podeszłam do Croucha, chwyciłam go za koszulę na piersiach i powiedziałam:
- To było bardzo zuchwałe pytanie.
Nie wiem, z czyjej strony to wypłynęło, ale pocałowałam go. Zrobiłam to nieświadomie, czego później żałowałam, bo od wielu dni usiłowałam, bezskutecznie niestety, zapomnieć o nim.
Odsunęłam się od niego i ruszyłam do drzwi. Dostał, czego chciał, teraz może zostawić mnie w spokoju. Jednak on nie pozwolił mi odejść.
- Zostań, nie odchodź – zawołał za mną. Odwróciłam się, chwytając klamkę.
- Czego jeszcze chcesz? – zapytałam. – Co ty chcesz tym osiągnąć, raniąc mnie jeszcze bardziej. Masz z tego satysfakcję?
Barty pokręcił gwałtownie głową.
- Nie, nie wiem, czego chcę – odrzekł.
Uśmiechnęłam się blado.
- Więc pod tym względem akurat do siebie pasujemy – mruknęłam. – Nie będę ci już zabierać czasu, panie Crouch.
Odwróciłam się i opuściłam swój własny gabinet. Barty nie zagrzał tam jednak długo miejsca, bo natychmiast pojawił się u mojego boku. Westchnęłam. Coś czułam, że byłam skazana na jego obecność…
- Kiedy macie zamiar napaść na ministerstwo? – spytałam, chcąc szybko zmienić temat. Ku mojemu zdziwieniu [i oburzeniu], Barty roześmiał się.
- Mamy napadać na ministerstwo? My?
Zatrzymałam się gwałtownie przed jedną z łazienek.
- My nie zamierzamy napadać na ministerstwo – ciągnął Crouch. – Owszem, przepowiednia jest tam, ale…
- Przecież sama do was nie przyjdzie – przerwałam mu.
- Ano tak – odparł Barty. – Harry Potter nam ją przyniesie.
Nie, to był już szczyt podłości, chamskości i nie wiem jeszcze czego…
- Tak, jasne – zakpiłam. – Powiecie do niego… Cześć, Harry Potterze. Czy mógłbyś skoczyć do Departamentu Tajemnic i przynieść nam małą kulkę, byśmy mogli cię zniszczyć?... Albo lepiej, napiszcie do niego list. Witaj, Harry! Bylibyśmy wdzięczni, gdybyś w zamian za bezbolesną śmierć, przyniósł nam proroctwo o Tobie. Z poważaniem, Śmierciożercy.
Crouch zaczął się śmiać, co przyjęłam za chamstwo.
- Śmieszna jesteś – powiedział, kiedy już z łaski swojej się uspokoił. Skrzyżowałam ręce na piersiach i wydęłam usta.
- Ciekawa jestem, czy TO cię będzie śmieszyło – wycedziłam i zamachnęłam się rękę, by wymierzyć mu bardzo bolesny i bardzo upokarzający policzek. Barty jednak chwycił mnie za przegub. Moja dłoń zatrzymała się zaledwie na cal od jego twarzy, przez co poczerwieniałam ze złości.
- Za kogo ty się uważasz, co? – warknęłam.
- Nadal jesteś na mnie zła? – spytał. Uniosłam brwi i spojrzałam na niego jak na wariata.
- Oczywiście – odpowiedziałam. – Przecież się zapominasz. Wyobraź sobie, że na stopień siostrzenicy Czarnego Pana jeszcze będziesz musiał trochę popracować.
Znów się roześmiał i przytulił mnie. Zesztywniałam. Uświadomiłam sobie, że jest jak milion innych facetów, którzy grasują po tym świecie. A kto w ogóle potrzebuje taką gruboskórną istotę przy swoim boku? No, na pewno nie ja. Potrafię sobie doskonale radzić, chyba że w pobliży znajdzie się Bes w złym humorze. Albo dentysta. Wspominałam już, że mój bogin zmienia się w dentystę?
Przez kilka sekund kompletnie nie wiedziałam, co mam zrobić. W końcu pozwoliłam mu przez chwilę tak postać i potrzymać mnie w ramionach. W końcu to ostatni raz, bo zaraz musi biec do pracy. Czarny Pan go wzywa. Jeśli nie dopisze przecinka do jakiegoś marnego raportu, będzie koniec świata…
- Posłuchaj – odezwał się w pewnym momencie. – Długo myślałem nad twoją piosenką. I stwierdziłem, że jeśli teraz czujesz do mnie to samo, to… i jeśli Czarny Pan się zgodzi…
- Cofamy się do średniowiecza, tak? – przerwałam mu. – A co, jeśli nam nie pozwoli? To stanie się na pewno, więc nie ma nawet co próbować. On tobie może zabronić… każdemu w zasadzie… Ale mi nic nie może. Jestem od niego silniejsza psychicznie, fizycznie, magicznie i emocjonalnie. On chce pokonać Harry’ego od 15 lat. Ja mogę to zrobić w ciągu sekundy.
- Wiem – mruknął, chwycił mnie z tyłu za włosy i przywarł do moich ust. Oczywiście, długo tą chwilą nie mogliśmy się cieszyć, bo przecież życie człowieka, nawet pół wampira, to jedna wielka opera mydlana. Na korytarzu rozległy się kroki, później głuchy łoskot i piskliwy wrzask Voldemorta:
- Wiedziałem. Wiedziałem, że za moimi plecami jest jakiś spisek!
Odwróciłam się szybko, ale zanim obraz porozrzucanych pergaminów i rozwścieczona twarz Voldemorta utrwaliły mi się w pamięci, poczułam mocne szarpnięcie za rękę. To Czarny Pan chwycił mnie za ramię i pociągnął za sobą po schodach na pierwsze piętro.
- To dobrze – rozległ się jakby stłumiony, dobiegający z drugiego końca korytarza głos wuja.
- Wyjdę za mąż za Dumbledore’a! – ciągnęłam. Czułam, że przegięłam, ale nie dbałam o to. Chciałam jak najbardziej upokorzyć Voldemorta. – Będziemy mieć 15 dzieci, a ciebie zatrudnię jako sprzątaczkę na weselu!
Rozległy się kroki. Voldemort chyba wracał pod drzwi.
- Przeprowadzę się do Rumunii i zostanę prostytutką! – krzyknęłam.
Tak, przegięłam. Czarny Pan wpadł do komnaty, uderzając mnie w głowę drzwiami. Nie zwarzył na moją krwawiącą wargę i czoło, tylko chwycił mnie za gardło i wysyczał:
- Kiedy już zabiję Pottera, możesz sobie polecieć nawet w kosmos.
Odrzucił mnie od siebie i opuścił pokój, trzaskając drzwiami. Czułam, jak złość w nim buzuje. Zapach krwi był bardzo intensywny, pomimo, że mój wujaszek był już zapewne w drugim końcu domu. Być może nie chciał tego powiedzieć, może mu to się wyrwało, ale nie miało to dla mnie żadnego znaczenia. Chodziło mu tylko o władzę i zamordowanie Harry’ego ; jeszcze nigdy nie poczułam do tego chłopca takiej sympatii jak teraz…
Rany wsiąknęły w moją opalizującą skórę. Podniosłam się z błyszczącej podłogi i powlokłam się do swojego tronu. Przez chwilę siedziałam spokojnie, zbierając myśli, po czym zaczerpnęłam powietrza i zaśpiewałam:
- You think that I can't live without your love*
You'll see,
You think I can't go on another day.
You think I have nothing
Without you by my side,
You'll see
Somehow, some way
You think that I can never laugh again
You'll see,
You think that you destroyed my faith in love.
You think after all you've done
I'll never find my way back home,
You'll see
Somehow, someday
Wstałam i podeszłam do drzwi, które zniknęły, a na ich miejscu pojawiła się szyba, przed którą usiadłam.
All by myself
I don't need anyone at all
I know I'll survive
I know I'll stay alive,
All on my own
I don't need anyone this time
It will be mine
No one can take it from me
You'll see
You think that you are strong, but you are weak
You'll see,
It takes more strength to cry, admit defeat.
I have truth on my side,
You only have deceit
You'll see, somehow, someday
All by myself
I don't need anyone at all
I know I'll survive
I know I'll stay alive,
I'll stand on my own
I won't need anyone this time
It will be mine
No one can take it from me
You'll see
You'll see, you'll see
You'll see, mmmm, mmmm
Teraz mogłam patrzeć na Barty’ego, siedzącego pod obręczą schodów. Patrzył na mnie jak wtedy, kiedy śpiewałam mu "El beso del final". Nie mogłam też uwierzyć w słowa wuja. Jak mógł tak bezczelnie wtargnąć w moje życie osobiste? To jakaś paranoja…
~*~
No cóż, wyszło jak wyszło, ale nie mogłam się dziś skupić… Chciałam tylko powiedzieć, że jeśli słucha się muzyki, to trzeba dobrze wsłuchać się w jej słowa, w jej przesłanie. To mówię tak na zaś, bo się wam później koncentracja przyda xD
* Dziś nie ma tłumaczenia, ponieważ nie mogłam znaleźć bez teledysku Wybaczcie, po prostu nie mogę dać tego linku tutaj xD
~bezimienna
OdpowiedzUsuń20 lutego 2009 o 21:25
pierwsza!
6 marca 2009 o 10:48
UsuńCongratulation xD
~Owiana Mrokiem
OdpowiedzUsuń20 lutego 2009 o 21:40
2?
~Owiana Mrokiem
Usuń20 lutego 2009 o 21:45
Boję się Voldemorta. Ale jedna rzecz jest nielogiczna: dentysta jest w świecie mugoli. A dlaczego taka osoba jak Sophie ma się go bać. Chyba nie usiłujesz nam wmówić, że Sophie chodziła DO DENTYSTY?!
6 marca 2009 o 10:53
UsuńZ takimi kłami to chyba konieczne xD A co do Voldka, to nie sądzę, by szybko się pogodzili xD
6 marca 2009 o 10:49
UsuńNa to wychodzi xD
~gorgie
OdpowiedzUsuń20 lutego 2009 o 21:54
Ja też sie zdziwiłam.Dentysta.Ja też się go boję (bo jest straszny nie ma co:)). A co do notki trochę krótka, ale ok, ale akcji to było fuuuulli to mi się podobało.Ale niech Voldi Ją przeprosi, albo coś bo ja ja lubię po złej stronie i proszę Cię niech na niej pozostanie, i niech chodzi z Bartym:)
6 marca 2009 o 10:55
UsuńVoldek jest zły, nie ma co xD Sam jej nie przeprosi xD Raczej da jej lanie xD
~Prima
OdpowiedzUsuń20 lutego 2009 o 22:44
Och! Skąd w twojej głowie takie wspaniałe pomysły? Nie wiem co mam napisać… To opowiadanie jest… CUDNE! Tak, CUDNE. Wiem, mało… Ale powinno znaczyć dla Ciebie wiele. Naprawdę ja… uzależniłam się? Pozdrawiam!
6 marca 2009 o 10:58
UsuńTo dobrze, uzależniaj się xD Ale bez przesady, moje opowiadanie nie jest idealne xD Nawet ja to przyznaję xD
~Cam.
OdpowiedzUsuń20 lutego 2009 o 23:10
Niezły rozdział. Trochę zdziwiła mnie reakcja Voldemorta xd Nie ładnie tak bić siostrzenicę.
6 marca 2009 o 10:58
UsuńUderzy ją jeszcze nie raz xD
~Olka
OdpowiedzUsuń20 lutego 2009 o 23:41
Fajny rozdział.Voldemort się zdenerwował na Sophie,miał do tego powód po tym co zobaczył.Czekam na next.Pozdrawiam.
6 marca 2009 o 10:59
UsuńWeź, przecież on sam święty nie jest xD Ale może uznał to za pedofilię? xD
fanarcik@amorki.pl
OdpowiedzUsuń21 lutego 2009 o 12:58
chcesz poznać szczerą opinię na temat swojego bloga?tak?jesteś w odpowiednim miejscu i czasie.wejdź na http://www.put-trust.blog.onet.pl,przeczytaj regulamin i zgłoś się do oceny ;d.z góry przepraszam za spam.
~Karcia :)
OdpowiedzUsuń21 lutego 2009 o 14:34
Ale się Voldi wkurzył,moim zdaniem przegina bo po co ma się mieszać w zycie Sophi,i to było wredne co jej powiedział,wychodzi na to,że chce ją wykorzystać do zabicia Harrego a potem nawet jakby zginęła to by się tym nie przejął?Ale nocia Super :)Pozdrawiam Karcia :)
6 marca 2009 o 11:01
UsuńPrzejął by się xD Bo niby kto zabije Dumbla, jak nie ona? xD On musi mieć kogoś, kto się nim zajmie, a Sophie doskonale się do tego nadaje xD Bo Tomuś musi się poskarżyć, że Lucjusz mu horkruksa przypadkowo zniszczył, że Glizdogon źle gotuje… xD
Flos
OdpowiedzUsuń21 lutego 2009 o 15:45
Dentysta, ja współczuję dla wszystkich którzy wybrali ten zawód, bo większość ludzi albo się go boji, albo nienawidzi. Odcinek świetny, nareszcie się lekko (podkreślam lekko sklarowała) sytuacja między Bartym, a Sophie. Ale się dziś rozpisałam. No to do następnej notki. Dzięki za Nobla, tobie też go życzę.
6 marca 2009 o 11:02
UsuńTrochę za często się całują, tak? xD Cóż, tym razem to już chyba był ostatni raz, bo ich jeszcze do łóżka razem wpakuje i będzie… xD
margot14@onet.eu
OdpowiedzUsuń21 lutego 2009 o 15:54
No, Frozen, witam po długiej przerwie :) Dziękuję na początku, że nie przestałaś mnie informować, mimo, że ja przestałam (na chwilę) czytać Twoje opowiadanie. Wzięłam już się za uzupełnianie braków i jestem gdzieś przy 96. odcinku, więc jeszcze trochę mi do przeczytania zostało. Jak na razie, to, co przeczytałam, jest bardzo dobre :) i mi się podoba :) tymczasem ja zapraszam na mojego bloga, gdzie ukazała się nowa notka :) Pozdrawiam serdecznie – dramione-draco-i-hermione – Gonia :)
6 marca 2009 o 11:03
UsuńMiałam 2-tygodniową przerwę, więc mogłaś nadrobić. Już mam kompa naprawionego [piszę ten kom 6.03] xD Nie ma już laby xD Dziś chyba nowy rozdział xD
~Ann.
OdpowiedzUsuń21 lutego 2009 o 17:42
Piękny rozdział kochana. Ty to masz wenę, też bym taką chciała. Siadasz i piszesz. Jeszcze to kochasz, no tylko pogratulować.Pozdrawiam i kocham.
6 marca 2009 o 11:04
UsuńMałą korekta. Siadam i piszę, jeśli mam na czym xD
~Clumsy
OdpowiedzUsuń21 lutego 2009 o 20:49
Sophie chodziła do dentysty?!.Tego się niespodziewałam ^^^BuSsiii ;**
6 marca 2009 o 11:05
UsuńZ takimi wampirzymi kłami jak ona ma… xD
~Gonia
OdpowiedzUsuń21 lutego 2009 o 23:47
- Wyjdę za mąż za Dumbledore’a! – ciągnęłam. Czułam, że przegięłam, ale nie dbałam o to. Chciałam jak najbardziej upokorzyć Voldemorta. – Będziemy mieć 15 dzieci, a ciebie zatrudnię jako sprzątaczkę na weselu!Rozległy się kroki. Voldemort chyba wracał pod drzwi.- Przeprowadzę się do Rumunii i zostanę prostytutką! – krzyknęłam. Genialne xD W końcu wyszło na jaw – Czarny Pan dba o Soph, bo jest mu potrzebna… smutne, ale prawdziwe. Wciąż czuje się wykorzystywana, jak nie przez Klasztor (aluzja do pomyłki kogoś tam :P), to przez Voldzia…Ciekawa jestem, co będzie z Bartym i czy będzie z Sophie, znając Ciebie, będzie, ale potem się rozejdą, potem znów ze sobą będą, potem znów się rozejdą… Troszkę mnie bawi postawa panny Serpens, która chce po raz n-ty zerwać z Malfoy’em i jednak nie zrywa :P Jak to trafnie zauważyła Sapphire. No to tyle :P Bardzo mi się podobało, z resztą Ciebie dobrze się czyta, nie mam zastrzeżeń ;) Ogółem cały fragment opowiadania, od którego nie czytałam bardzo ładny, choć zadziwiło mnie troszkę spotkanie Voldzia z Dumbem, bo w końcu ukochany wujaszek Soph nienawidzi ukochanego dyrcia Soph :P xD Ale i tak świetne xD Pozdrawiam serdecznie – dramione-draco-i-hermionePS. ale się roooozpisaaaałam xD
6 marca 2009 o 11:11
UsuńDobra. Jakoś muszę odpowiedzieć. Cóż, Voldek nie jest raczej pewny swoich uczuć [do Sophie i w ogóle] xD Zobaczymy, co będzie w rozdziale 107 [o Boże, to już aż tyle?!] xD
~Jeanne Poisson
OdpowiedzUsuń22 lutego 2009 o 01:16
Notka świetna bardzo mi się podoba. Jaki tytuł ma ta piosenka?
6 marca 2009 o 11:11
UsuńMadonna – „You’ll see” jak mniemam xD
~tarinat
OdpowiedzUsuń22 lutego 2009 o 10:36
Hej, Świetny blog ;) Bardzo fajnie piszesz. Spoko styl pisania. Pozdrawiam i zapraszam do mnie!ww.tarinat.blog.onet.pl
6 marca 2009 o 11:14
UsuńSpoko xD
~Ciemna Pani
OdpowiedzUsuń22 lutego 2009 o 10:38
Jest, jest, jest!!!! Jeśli nie wiesz o co mi chodzi to mówię : Pamiętasz jak kiedyś mówiłaś, że lubisz robić na przekór czytelnikom? To ja strzeliłam twoją własną bronią… „A Sophie nie pozwoli mu się pocałować. Taka już jest… No nic nie poradzisz, już ją taką stworzyłaś : )” he he…
6 marca 2009 o 11:15
UsuńAle pozwoliła, jak dobrze pamiętam xD
~Laydy ;**
OdpowiedzUsuń22 lutego 2009 o 11:56
Super piszesz ;)Na twój blog weszłam przypadkowo ale mi się spodobał.Jesli chcesz luknąć do mnie to zapraszam ;przewidziec-przyszlosc.blog.onet.plLicze na komentarz ;)
7 marca 2009 o 18:17
UsuńEee… fajnie xD Ale jak na razie nie mam dostępu do mojego kompa, tylko na lekcjach informatyki mam dostęp do świata xD
~K&M
OdpowiedzUsuń22 lutego 2009 o 17:33
Okrutny wujek…. Jak on tak może? Nie ma nic ciekawszego do roboty? Nic nie szkodzi, że nie ma tłumaczenia do piosenki. :) Ja też się boję dentysty… Rozumiem ją doskonale… xD
7 marca 2009 o 21:29
UsuńJa dostaję ataku paniki, kiedy idę do dentysty. Kiedyś ugryzłam go w palec xD A Voldek rzeczywiście nie ma nic innego do roboty, bo wszystko powierzy Barty’emu xD
Cameron_Riddle
OdpowiedzUsuń22 lutego 2009 o 19:13
Nowy rozdział na http://www.cameron-riddle.blog.onet.pl
~Ms.Riddle
OdpowiedzUsuń22 lutego 2009 o 19:14
Sama sobie przetłumaczyłąm ;d;p heh fajny rozdział ;d;p Sophi nieźle sie wkopała z uczuciami ;d;p ciekawe gdzie ja to zaprowadz i?:) nadia-riddle-love ;)
7 marca 2009 o 21:41
UsuńMoże do grobu? xD
margot14@onet.eu
OdpowiedzUsuń22 lutego 2009 o 21:28
Dorwałam się do komentarzy w „Bohaterach” z mojego bloga :P Co ja na to poradzę, że Mioneczka (ironia co do słodkaśnych ksywek panny Granger) właśnie taka jest? xD I zgadzam się, świat bez kochanego i przeuroczego Voldeczka (również ironia, ale to określenie mi się podoba xD) nie byłby taki sam… xD Co do Lucjusza – nie wiem, ale wiem xD Winda – no co, fajna fota xDRonQuidditch – ale potem był lepszy xD Samantha – osiem xD ma 9 żyć, jak kot xD to jedna z jej zdolności xDKochanie, nawet zdziry mają uczucia xD (mają…?)No wiesz… Syberia to miłe miejsce… takie zimno wiesz… odmładza xD dlatego Zabini jest taki mega przystojny… xDDziękuję za skomentowanie wszystkich bohaterów xD niezmiernie mi się te opisy podobają :P dramione-draco-i-hermioneGonia xD
7 marca 2009 o 21:43
UsuńHehe, zgadzam się, że bez Voldzia świat byłby jeszcze bardziej upierdliwy xD Cóż, czy zimno odmładza [?] nie wiem xD
~Gabika138
OdpowiedzUsuń22 lutego 2009 o 21:55
Nowy rozdział na violet-riddle.blog.onet.pl. Zapraszam serdecznie ;)pzdr!
~Ms.Riddle
OdpowiedzUsuń22 lutego 2009 o 22:03
Nn na nadia-riddle-love:) Zapraszam :):*
~Owiana Mrokiem
OdpowiedzUsuń23 lutego 2009 o 14:21
Dobijam do 5000. To ja chcę być tą wyróżnioną xD
7 marca 2009 o 21:45
UsuńA nie jesteś? xD Już się pogubiłam xD
~Owiana Mrokiem
OdpowiedzUsuń23 lutego 2009 o 14:21
Dobijam do 5000. To ja chcę być tą wyróżnioną xD
~Owiana Mrokiem
Usuń23 lutego 2009 o 14:23
5000 xD
7 marca 2009 o 21:47
UsuńSpoko xD
~Krzywołap
OdpowiedzUsuń23 lutego 2009 o 17:36
Bardzo Ciekawie…choć musze przyznać że przeczytałam tylko kilka ostatnich notek…:) Ale styl mi się podoba ….lekko się czyta , wciąga xd Cuudoo!Pozdrawiami-need-you.blog.onet.pl
7 marca 2009 o 21:49
UsuńDobrze to słyszeć xD
~Załoga SK
OdpowiedzUsuń23 lutego 2009 o 18:52
Na początku chciałem przeprosić za SPAM. Tez go nie znosze. Ale nie ma innego sposobu, żeby zareklamowac bloga. Gdybym przeczytał notkę, to już wyrobiłbym opinie o Twoim blogu, a to mijałoby się z celem, nieprawdaż? Jednak, jeśli chcesz się dowiedzieć prawdy o swoim blogu, potrafisz znieśc uzasadniona krytykę, pragniesz dowiedziec się, jakie błędy popełniłes/łaś i (byc może) zyskać nowego czytelnika, to zapraszam do oceny na http://szczera–krytyka.blog.onet.pl/ Śmiało! Nie gryziemy :)Załoga SKPS Nie wiem, czy zostawiałem tu reklamę. Jesli tak, to wybacz. Straciłem już rachubę…
gabika138@onet.eu
OdpowiedzUsuń23 lutego 2009 o 19:45
U mnie na violet-riddle już następna część rodziału 5. ;) Zapraszam serdecznie.
7 marca 2009 o 21:52
UsuńOki xD
Wulgarna_Lejdi
OdpowiedzUsuń24 lutego 2009 o 14:05
Krótko, no! Krótko .. i za to Cię ukatrupię, potnę na małe kawałeczki, zamrożę i zakopię w ogródku! ;d ale faajnie, no! ;p Barty jest niemożliwy, a Voldemort, okropny!Twoja Gabriell’a
7 marca 2009 o 21:54
UsuńA wg mnie Barty jest słodki a Voldek milutki xD
Cameron_Riddle
OdpowiedzUsuń25 lutego 2009 o 10:23
Nowy rozdział na http://www.cameron-riddle.blog.onet.pl x) Zapraszam.
7 marca 2009 o 21:56
UsuńSpoko xD
~AdriAnnkA
OdpowiedzUsuń25 lutego 2009 o 12:48
nooo wreszcie nadrobiłam te moje zaległości ;D ajj no sporo tu się działoo ;P hymm uwielbiam cię wiesz?;D hahah ja to nie mogę jak ona się z tym wujem kłóci ;D to był najlepszy moment XD o Dumbledorze, Rumunii i prostytutce xDswoją drogą podróż na kosmos mnie byłaby taka zła ;Dhymm.. co do intencji Voldka ;P TAk czułam on ja tak chamsko wykorzystuje. Tak serio to ona ma rację on przy niej to pikuś i bez niej nic mu się nie uda ;Pco do Barty’iego hymm.. skzoda szkoda ale mam nadzieję ż eto się tak nie zakończy?wg to voldek tearz ją zamkną tak?;D bo coś nie sumałąm xDa wracając do poprzednich notek ;D widzi, szłyszy Darlę ? ;D hymm pierwsze objawy psychozy ;D ja mam już dwa etapy za sobą;D 1. gadanie do siebie. 2. słyszenie „farba- chcę tu zostać” ze ścian kiedy nikt nie słyszy xDsuper notkiczekaaam ;DPs. zanm ból utarty kompa i posiadania kochanego tatausia ;D.
7 marca 2009 o 22:00
UsuńNie nie nie!!! I co ja zrobiłam, teraz wszyscy myślicie, że mój tata to potwór!!! To kop mi nawalił i nie miał kto naprawić!!! Ale co do Voldka, to tak, jest chamski, ale i tak ma sweed oczy xD
kicakowa
OdpowiedzUsuń25 lutego 2009 o 16:03
Cześć.masz bardzo fajny blog.Może chcesz dowiedzieć się co myślą o nim inni. Więc zgłoś do oceny na YOUHAVE.
7 marca 2009 o 22:01
UsuńEee, brzmi japońsko i megamangowo, więc nieee xD
~Evera
OdpowiedzUsuń26 lutego 2009 o 10:38
Super rozdział, akcja końcowa po prostu zwala z nóg. No i chyba Sophie nie szybko pogodzi się z Bartym. Ale takie życie. Zapraszam na nowy rozdział do siebie. Pozdrawiam
7 marca 2009 o 22:02
UsuńHa! Nie wiesz, co ja planuję na następny rozdział xD I tak się zastanawiam… czy Sophie ma pójść do łóżka z Bartym, czy nie… bo jeśli tak, to znaczy koniec z Draconem, przynajmniej na chwilę… a jeśli nie, to chyba się ze Smokiem zejdą xD
~Gabika138
OdpowiedzUsuń26 lutego 2009 o 16:25
Na violet-riddle już siódma część rozdziału 5, zapraszam serdecznie :).Przeczytaj i napisz, co myślisz.
7 marca 2009 o 22:04
UsuńOki oki, może mi satarczy życia na nadrobienie zaległości u każdego… xD
~Leiwiess..x#
OdpowiedzUsuń26 lutego 2009 o 17:22
http://www.zpamietnikalilkievans.blog.onet.pl nowa noteczka;dserdeczniee zapraszam:)
7 marca 2009 o 22:05
UsuńBoże, wszędzie nowe, tylko nie u mnie… xD
~Ms.Riddle
OdpowiedzUsuń26 lutego 2009 o 22:42
Nowy rozdział na nadia-riddle-love :))):) Zapraszam do przeczytania i zachęcam do wyrażenia swojej opinii ;)
7 marca 2009 o 22:08
UsuńDobrze dobrze xD
~Naena
OdpowiedzUsuń27 lutego 2009 o 15:20
Twój blog został oceniony na http://www.naena-ocenia.blog.onet.pl
7 marca 2009 o 22:18
UsuńŚwietnie, już jedna ocena mniej xD
~annie
OdpowiedzUsuń27 lutego 2009 o 15:58
To nie jest spam, lecz zaproszenie. Zachęcamy ię do poddania się rzetelnej ocenie na http://www.ocenialnia-annie-i-spolki.blog.onet.plOcenimy szczerze i sprawiedliwie. Z sercem na dłoni.
7 marca 2009 o 22:21
UsuńCo tak nagle się wszyscy rzucili. Pod tą notką to chyba już 10 propozycja do oceny xD
elizz__94@vp.pl
OdpowiedzUsuń28 lutego 2009 o 09:52
ja tam z reguły jak piszę rozdział, to coś puszczam w tle…może to zabrzmi jak spam – jak chcesz to skasuj – jeżeli lubisz opowiadania twilight, to zapraszam na http://www.caroline-werewolf.blog.onet.pl
7 marca 2009 o 22:22
UsuńNIENAWIDZĘ opowiadań twilightu, czy jak to tam się pisze. Boże, zaraz dostanę ataku apopleksji… nawet tam nie zajrzę. Wybacz, ale mam odruch wymiotny, jak widzę tą tandetę. Twój blog może jest ok, ale temat jest… brak mi słów xD
~CheruŚ
OdpowiedzUsuń28 lutego 2009 o 15:35
Och normalnie błagam na kolanach o nową notkę xD . Ja normalnie jestem już tak uzależniona od tego opowiadania, że całe przeczytałam ze 100 razy i codziennie wchodzę po to, by sprawdzić czy czasem nie ma new notki x^^x. Czekam na nową notkę i to cholernie xD ;* .
7 marca 2009 o 22:23
UsuńBłagaj mojego kompa, żeby się naprawił xD
Cameron_Riddle
OdpowiedzUsuń28 lutego 2009 o 15:42
Nowy rozdział na http://www.cameron-riddle.blog.onet.pl . Serdecznie zapraszam do zapoznania się z treścią x)
7 marca 2009 o 22:23
UsuńOk xD
~Claudia
OdpowiedzUsuń28 lutego 2009 o 16:37
Nowa notka na http://jedna-krew-dwa-oblicza.blog.onet.pl/ serdecznie zapraszam xDD PS przeczytam u ciebie jak tylko znajdę czas
7 marca 2009 o 22:24
UsuńŻycia mi braknie… xD
Jusi_2
OdpowiedzUsuń28 lutego 2009 o 17:09
Śliczne!!! Chcę nową notkę i to już!!!Bardzo mi się podobało. Sophine boi się dentysty, a nie boi się gorszych rzeczy po prostu COOL
7 marca 2009 o 22:25
UsuńJa też się boję dentysty… po prostu panikuję na ich widok xD
~Claudia
OdpowiedzUsuń28 lutego 2009 o 19:29
Najbardziej mi się podobały plany ślubu z Dumbledorem. No i te dzieci xDD No weź w końcu połącz Barty’ego i Sophie, ale tak na dobre. Ja cię tak ładnie proszę. No niech będą szczęśliwi chociaż przez jedną notkę xDD
7 marca 2009 o 22:26
UsuńDobra, ale później muszę kogoś zamordować… albo jedno, albo drugie xD Wybieraj xD
leannelestrange7@amorki.pl
OdpowiedzUsuń1 marca 2009 o 13:55
NN na http://www.owiana-mrokiem.blog.onet.pl
7 marca 2009 o 22:27
UsuńOk.
~Leiwiess..x#
OdpowiedzUsuń1 marca 2009 o 14:30
u mnie new;)www.zpamietnikalilkievans.blog.onet.pl
7 marca 2009 o 22:28
UsuńSpox xD
~Ms.Riddle
OdpowiedzUsuń1 marca 2009 o 22:30
Nowa notka na nadia-riddle-love :) Zapraszam ;)
7 marca 2009 o 22:29
UsuńJuż chyba 3 notki mam u Ciebie zaległości xD
lady_eliza@vp.pl
OdpowiedzUsuń2 marca 2009 o 20:45
Znudził Ci się wygląd swojego bloga? Chcesz zmian? Napisz do mnie! Nagłówki zupełnie za darmo, na zamówienie!
7 marca 2009 o 22:30
UsuńZnudził, może i tak, ale sama sobie zrobie szablon, dzięki xD
riddikulus@vp.pl
OdpowiedzUsuń3 marca 2009 o 13:25
Zapraszam do oceny na oceny-riddikulus.blog.onet.plPozdrawiam:)Mrs. Lupin
7 marca 2009 o 22:31
UsuńA mogę się nie zgłaszać? xD
obiektywne.opinie@amorki.pl
OdpowiedzUsuń3 marca 2009 o 16:29
Siemka. Może ocena bloga? zapraszam na http://www.krytyczne-ocenianie.blog.onet.pl
7 marca 2009 o 22:33
UsuńMoże xD
~Mydelniczki
OdpowiedzUsuń3 marca 2009 o 19:24
Obiektywne, szczere, zajadliwe, nieuprzejme, srogie oceny. Tylko u nas.[ mydelniczki ] Może i ty?
7 marca 2009 o 22:33
UsuńBoże, to jest ADRES??!!!
~Ms.Riddle
OdpowiedzUsuń3 marca 2009 o 19:38
Z powodów niezależnych ode mnie zostałam zmuszona do dodania kolejnego rozdziału już dziś :) Nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić Cię do przeczytania i skomentowania :) Pozdrawiam nadia-riddle-love:))
7 marca 2009 o 22:35
UsuńA ja zostałam zmuszona do 2-tygodniowej przerwy… xD
izuniaa22@op.pl
OdpowiedzUsuń4 marca 2009 o 10:17
Mmmm, jak zwykle Voldemort ukazuje się jako czuły i kochający krewny… ;)czekam na następną część!! :)Pozdrawiam!www.zgubiony-pamietnik.blog.onet.pl
7 marca 2009 o 22:36
UsuńAle jest też zmienny, jak baba w ciąży xD
~Bringit
OdpowiedzUsuń4 marca 2009 o 16:15
A ja Ci życzę wszystkiego najlepszego :* Wiem, że spóżnione ale nie mogłam wcześniej wbić na neta :*:*
7 marca 2009 o 22:39
UsuńWeź, ja jeszcze się nie przyzwyczaiłam, że mam 15 lat… xD
~Ciemna Pani
OdpowiedzUsuń4 marca 2009 o 16:45
„JESTEM ABSOLUTNIE WKURZONA!!!!!!!!!!!!!!!”NIE PISZESZ OD DWÓCH TYGODNI!!!!!!!!!!!!!!!!!!
7 marca 2009 o 22:41
UsuńA JA KOMPLETNIE ZAŁAMANA!!!! MIAŁAM ZEPSUTY KOMPUTER!!!! xD
amethista@op.pl
OdpowiedzUsuń6 marca 2009 o 21:32
Notka jest fantastyczna.Czytam twój blog od kilku miesięcy, przeczytałam wszystkie zaległe notki, i czytam na bieżąco.Twoje notki są po prostu wspaniałe.Dziewczyno, ty mogłabyś książkę napisać, a w księgarniach brakowałoby już jej egzemplarzy.Czekam na następną notkę. :D
7 marca 2009 o 22:43
UsuńBez przesady, nic nie pobije Pottera i Kroniki Wampirów. Chociaż… każda książka jest lepsza od Zmierzchu xD
Flos
OdpowiedzUsuń7 marca 2009 o 09:27
No do jasnej ciasne, żeby gorzej nie powiedzieć. Kiedy następna notka, bo z tęsknoty usycham, a tak na marginesie to mam chęć Cię ukatrupić, powiesić, utopić, zakopać, odkopać, a potem pokroić na małe kawałeczki. (choć może mam zamiar zrobić to z tym, który dał Ci szlaban). Ach… ci rodzice. Bez nich żyć się nie da, a z nimi jeszcze gorzej, ale się rozpisałam, ojoj kończę. Do następnej notki.
7 marca 2009 o 22:44
UsuńKomp mi padł, a nie szlaban miałam xD
a_cka@buziaczek.pl
OdpowiedzUsuń7 marca 2009 o 17:54
Może poddasz się ocenie na http://www.o-ocenialnia.blog.onet.pl Przepraszam za spam.. :)
7 marca 2009 o 22:44
UsuńMoże tak, możę nie xD
~Claudia
OdpowiedzUsuń7 marca 2009 o 19:03
Nowa notka na http://jedna-krew-dwa-oblicza.blog.onet.pl/ Serdecznie zapraszam xDD
7 marca 2009 o 22:45
UsuńKtóra to?! 50? xD
loonari@amorki.pl
OdpowiedzUsuń7 marca 2009 o 21:50
Ogólnie piszesz dosyć fajnie.Masz błędy w stylistyce, ale zdarzają się one każdemu.Piszesz szczegółowo, łatwo można sobie wyobrazić to co chcesz przekazać czytelnikowi, mimo tego dawaj trochę więcej opisów.Masz trochę literówek, ale kto ich nie ma ;dCo powiesz na wymianę linkami? http://lowcy-dusz.blog.onet.pl/
7 marca 2009 o 22:46
UsuńSpoko, mogę Cię dodać do linków xD
~gorgie
OdpowiedzUsuń7 marca 2009 o 22:25
A może dodałabyś notkę jak te zaległości uzupełniasz:)A jak nie masz pomysłu to ja ci pomogę Sophie niech pójdzie do łóżka z Bartym i niech nadal będzie zła. A nawet barrrrrdzo zła:)
7 marca 2009 o 22:47
UsuńWłaśnie się zastanawiałam, czy nie poszłaby z nim do łóżka… xD Ale mam pomysł, oczywiście xD
laydy@amorki.pl
OdpowiedzUsuń8 marca 2009 o 12:06
To znowu ja xDU mnie new rozdział ;)Jeśli chcesz luknąć to zapraszam ;)przewidziec-przyszosc.blog.onet.pl
8 marca 2009 o 14:59
UsuńHeh, ok xD