8 lutego 2009

Rozdział 101

Klęczał na lśniącej, marmurowej podłodze, dygocząc na całym ciele i zasłaniając twarz rękoma. Wysoka postać z głową bielszą od nagiej czaszki, krążyła wokół niego jak sęp, śledzący swoją ofiarę.
- A mówiłem ci – warknął Lord Voldemort. – Mówiłem, żebyś nie wdawał się z nią w bliższą znajomość! Nie ma już ośmiu lat, żeby traktowała cię jak ojca!
Barty domyślił się, że chodziło mu o Evana Rosiera.
- Wiem, ale… - zaczął, jednak widząc ostrzegawcze spojrzenie swojego pana, zamilkł.
- To jest chore, żeby moja siostrzenica pokochała mojego sługę! – zawołał Czarny Pan, tracąc całkowicie panowanie nad sobą. – Powtarzałem jej tyle razy, że miłość jest zła… że będzie później cierpieć… i to wszystko TWOJA wina, Bartemiuszu!
Uniósł różdżkę i krzyknął:
- Crucio!
Jego oddany sługa zaczął zwijać się z bólu. Voldemort odczuwał ponurą satysfakcję, kiedy patrzył, jak sprawia mu ból jego zaklęcie. Niech cierpi, skoro też jest w to zamieszany.
Po kilku sekundach zaklęcie ustało. Barty podniósł się z podłogi, lecz nie odważył się spojrzeć na swego pana. Klęczał przed nim, dysząc ciężko.
- Ja zrobiłem, co uznałem za słuszne – odezwał się po chwili.
- Tak? – zapytał ze złością. – Słusznością nazywasz krzywdzenie Sophie? Ona i tak już wystarczająco jest zmęczona życiem. Codziennie boję się, czy ona sobie czegoś nie zrobi. Jest rozdarta pomiędzy Zakonem i mną.
- Panie, wiedziałem, że nie byłbyś zadowolony… - znów wpadł mu w słowo.
- Zamilcz! – warknął  Lord. – Czego ona chciała? Iść z tobą do łóżka?!
Barty pokręcił głową.
- Więc czego? Jeśli ona od nas odejdzie, to będzie tylko twoja wina! Jak niby mamy zdobyć tą przepowiednię bez jej pomocy? – krzyczał Czarny Pan, machając rękami jak opętany. Furia całkiem uderzyła mu do głowy. – Sophie musi ściągnął Pottera do ministerstwa!
Crouch milczał. Nie chciał chyba po raz setny oberwać Cruciatusem. Pamiętał, co mówiła Sophie o jego napadał furii…
- Nie wolno mu się za bardzo denerwować, bo jeszcze podskoczy mu ciśnienie – śmiała się. – A wtedy wysadzi cały dom w powietrze… Co prawda, nie ma podwyższonego cholesterolu, ale lepiej nie ryzykować.
Chciałby cofnąć się w czasie i jakoś to naprawić. Chciał jakoś jej pomóc, ale swoją chłodną reakcją zakończył przyjaźń z Sophie.
- Ona zerwała z Malfoyem. Przynajmniej zamierza so zrobić – odezwał się cicho. Voldemort opuścił różdżkę.
- Co powiedziałeś? Zerwała z nim? – zapytał z niedowierzaniem. – Modły wysłuchane…
Na jego twarzy pojawiła się ogromna ulga. Kamień spadł mu z serca. Ten idiota z tlenionymi kudłami już nie wejdzie im w drogę. Czarny Pan zastanawiał się przez chwilę, jaką karę mu wymierzyć za to, że zrobił z Sophie wrażliwą istotę, ale w sumie, ten jeden raz może mu odpuścić. Podczas wakacji on już się postara, żeby jego siostrzenica wyzbyła się wszystkich uczuć.
- To dobra wiadomość – powiedział powoli Voldemort. – Możesz odejść. Chociaż… zaraz. Żebyś za szybko nie zapomniał… Crucio!
Barty pomógł mu odzyskać ciało, ale przecież to on jest jego panem i ma prawo go torturować. Tak, z pewnością Barty nie będzie miał do niego o to żalu…

***

Podczas środowych lekcji wcale nie uważałam. Nie zapisałam tematu prac domowych, nie wyrywałam się do odpowiedzi, jak czyniłam to dawniej, ścigając się z Hermioną, którą pierwszą z nas zapyta. Wpatrywałam się tylko tępo w przestrzeń, daleko ponad głową nauczyciela i nie myślałam o niczym. Nie chciałam się zemścić, o nie. Chciałam zapomnieć. Ale jak, kiedy w mózgu szumiały mi słowa tej piosenki?

- Weź się w garść – powiedziała do mnie Sapphire podczas obiadu. Wzruszyłam ramionami.
- Po co? – spytałam. – Nie mam już chęci do życia. Nie pomogę Czarnemu Panu w odzyskaniu proroctwa. Nie chcę mieć już nic wspólnego z Bartym. Skoro tak postawił sprawę, to trudno. Przeżyję. Może…
Nie miałam wcale chęci do jedzenia. Chciałam tylko usiąść przed magicznym lustrem i czekać, aż odezwie się do mnie ten głos. Albo pójść na grób Darli. Może znów mi się pokaże? Tak, to chyba dobry pomysł. Chciałam usłyszeć jej słodki śmiech…

Kiedy skończyły się lekcje, wałęsałam się po lochach. Było tam ciemno i chłodno. To było idealne miejsce dla mnie. Mogłam tam zostać do końca świata i dłużej. Nagle usłyszałam przyspieszone kroki. Instynktownie wyciągnęłam różdżkę, ale okazało się, że to tylko Draco.
- Oh, cześć – mruknęłam na powitanie. – Co tu robisz?
- Idę do Snape’a – wyjaśnił. – Znaleźli Montague’a zamkniętego w kabinie w łazience Jęczącej Marty.
Uniosłam brwi ze zdziwienia. Po raz pierwszy od wczorajszego dnia na mojej twarzy pojawił się jakiś wyraz.
- A skąd on się tam wziął? – spytałam. – Przecież on nie znosi Marty.
- Właśnie nie wiadomo – odparł Malfoy. – Jest w okropnym stanie. Pani Pomfrey już wysłała sowę do jego rodziców.
Nie mając argumentu, aby jakoś się wymknąć, poszłam z Malfoyem do gabinetu Snape’a. Kiedy tylko zobaczyłam co się tam dzieje, jęknęłam w duchu. Przecież dziś jest środa i Harry ma lekcje oklumencji!
Harry i Snape stali naprzeciw siebie, celując w siebie różdżkami. Draco stał przez moment z otwartymi ustami, aż Severus schował swoją różdżkę i odezwał się:
- W porządku, Draco, Potter przyszedł tu na korepetycje z eliksirów.
- Nie wiedziałem – powiedział Malfoy, świdrując kpiącym spojrzeniem Harry’ego, który z sekundy na sekundę robił się coraz bardziej czerwony na twarzy.
- O co chodzi? – spytał Snape, patrząc to na mnie, to na Dracona.
- Chodzi o to, pani profesorze, że pani dyrektor potrzebuje pomocy – rzekł Malfoy. – Znaleźli Montague’a, zamkniętego w łazience Jęczącej Marty.
- Jak on się tam dostał?
- Nie wiem, proszę pana, ale jest trochę rozkojarzony… - odpowiedział Malfoy.
- Dobrze. Dokończymy tę lekcję jutro, Potter – odparł Snape i wyszedł za nami ze swojego gabinetu.


W skrzydle szpitalnym zastaliśmy Umbridge, panią Pomfrey i rodziców Montague’a. Byli bardzo zdenerwowani. Z satysfakcją stwierdziłam, że i Umbridge odchodzi od zmysłów, bo Wilhelm mamrotał pod nosem jakieś niezrozumiałe słowa.
- Oh, Snape, jesteś… Sophie… eee… - wyjąkała pani dyrektor.
Postarałam się pomóc Montague’owi, ale on wykazywał oznaki takiego otępienia, że żadna metoda psychologiczna nic nie dała. Musiała się nim więc zająć pani Pomfrey, bo ja tam się na medycynie nie znam i mogłam tylko spopielić jego mózg.
- Możesz już wracać do dormitorium – powiedział Snape i sam zniknął w korytarzu do swojego gabinetu. Właśnie mijałam te drzwi, kiedy usłyszałam zza nich nerwowy krzyk Severusa:
- No więc powiedz mi… Dobrze się bawiłeś, Potter?
Uchyliłam lekko drzwi i zobaczyłam w gabinecie Snape’a, potrząsającego Harrym. Stali niedaleko myślodsiewni. Skojarzywszy fakty, mogłam się tylko domyślać, co się stało pod naszą nieobecność…

~*~


Wybaczcie, że tak krótko, ale zupełnie nie miałam dziś czasu pisać. Jeszcze szybko dedykacja dla K&M, bo ostatnio nic jej nie dedykowałam xD I ja spadam, następna notka może będzie lepsza xD 

76 komentarzy:

  1. ~Olak148
    10 lutego 2009 o 14:42

    Krótko co prawda ale nadal ślicznie! Nie mogę uwierzyć, jakim cudem wytrzymałaś tu tyle i jeszcze masz siłę pisać takie interesujące notki. Cud normalnie. ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 lutego 2009 o 15:43
      Eeetam xD Przecież to nie problem napisać 100 rozdziałów xDD

      Usuń
    2. ~Samantha
      16 lutego 2009 o 21:22

      Witaj w Lunaris – w jaskini ocalałych. Nasz świat został napadnięty przez obce istoty i teraz walczymy o przetrwanie. Chcesz stać się jednym z nas? Wejdź na http://www.lunaris.blog.onet.pl i poznaj nasz świat i twoją przyszłość…Blog na podstawie Intruza

      Usuń
  2. ~gorgie
    10 lutego 2009 o 14:47

    Zgadzam się z komentarzem wyżyjej nic dodać nic ując

    OdpowiedzUsuń
  3. ~Claudia
    10 lutego 2009 o 15:06

    Ja nie wiem co mam ci pisać :( Ciągle się powtarzam (no chyba że mam jakiś napad olśnienia) , no bo ile razy mogę pisać że jest wspaniale, cudnie, bosko etc etc Czy ciebie już to nie nudzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 lutego 2009 o 15:45
      Nie nudzi xD

      Usuń
    2. ~olimpia
      8 maja 2009 o 00:48

      Ja także pracuję w charakterze stylistki dłoni i stóp. Czy byłaś na profesjonalnym kursie tipsy? Ja byłam tutaj: http://tipsy.kursy.malopolska.pl/ i było bardzo ciekawie, dzięki kursowi widzę, jak dużo się nauczyłam!

      Usuń
    3. ~edyta
      16 maja 2009 o 00:35

      tak jak Ty pracuję jako stylistka dłoni i stóp. Sprawdź tą stronkę http://kursy.kosmetyczki.org/, te kursy na 100% ci się przydadzą.

      Usuń
  4. ~Owiana Mrokiem
    10 lutego 2009 o 15:14

    NN na http://www.wspomnienia-elizabeth-malfoy.blog.onet.pl PS postaram się zaraz przeczytac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ~Leanne xD
      10 lutego 2009 o 15:16

      Ciekawie, ale krótko Najlepszy początek

      Usuń
    2. 11 lutego 2009 o 15:46
      Thx xD

      Usuń
    3. ~agata
      16 maja 2009 o 00:35

      Byłam pod dużym wrażeniem twoich zdobień, tipsy super wykonane! ;D Czy Ty robisz tipsy na kosmetykach marki BelArte? http://www.belarte.pl/ Uważam że jak dla mnie są naprawdę na topie!! ;D

      Usuń
  5. ~Ciemna Pani
    10 lutego 2009 o 16:22

    Jak zwykle świetne!!! Bardzo bym chciała żebyś wydała książkę bo to dobry materiał :) Pisz jak najszybciej!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 lutego 2009 o 15:48
      Tak między nami, to się nad tym zastanawiałam, ale te moje książki, które już napisałam, nie są aż tak dobre, żebym mogła się nimi chwalić xD

      Usuń
  6. ~Clumsy
    10 lutego 2009 o 16:28

    Początek fajny,nawet bardzo fajny :PNotkaa krótka ;/;/BuSsi ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 lutego 2009 o 15:48
      Początek właśnie najfajniejszy xD

      Usuń
  7. ~maika
    10 lutego 2009 o 16:56

    Nadrobiłam już wszystkie moje dotychczasowe zaległości i gratuluję setnego rozdziału ;)) ;*. Co do treści to jak zwykle chyba nie mam żadnych zastrzeżeń xD, tylko czy mi się wydaje, czy Sapphire się trochę oddaliła od Sophie (albo na odwrót ;d). Takie są oschłe ciągle dla siebie… no ale teraz już będę systematyczna ;), pzdr;*p.s. śliczna grafikaa, najlepsza, jaką miałaś do tej pory, moim zdaniem ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 lutego 2009 o 15:51
      Nom, trochę się od siebie oddaliły, bo kto może przez tyle lat wytrzymać z taką „księżniczką” Sophie? xD

      Usuń
  8. Flos
    10 lutego 2009 o 18:08

    Krótki rozdział. To i ja krótko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 lutego 2009 o 15:53
      Jak Ty krótko, to i ja xD

      Usuń
  9. ~Olka
    10 lutego 2009 o 18:39

    Fajny rozdział.Na końcu tego rozdziału napisałaś że Harry coś zrobił jak został sam w gabinecie Snapea,ciekawe co? Czekam na next.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 lutego 2009 o 15:57
      Harry konia walił moja głupota czasem mnie przeraża xD

      Usuń
    2. ~Genowefa
      11 maja 2009 o 02:18

      także pasjonuję się profesjonalnym zdobieniem paznokci. Czy mogłabyś powiedzieć które produkty z tego sklepu http://sklep.mojepaznokcie.pl/ mam kupić żeby zrobić to samo?

      Usuń
  10. ~Ciemna Pani
    10 lutego 2009 o 19:14

    Proponuje żeby Sophie dowiedziała się o tym co JEJ WUJ wyprawiał w młodości ( z twojego drugiego bloga ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 lutego 2009 o 15:59
      Nom, ale by się uśmiała xD

      Usuń
    2. ~jadwiga
      16 maja 2009 o 00:15

      Po zrobionych przez ciebie paznokciach myślę że jesteś profesjonalistką. Zobaczyłam stronkę o dotacjach dla kosmetyczek: http://dotacjedlakosmetyczek.pl/ – Mogłabyś zapodać link i powiedzieć o tym kosmetyczkom?

      Usuń
    3. ~maria
      16 maja 2009 o 00:35

      Hejka! Niezmiernie miło mi zaglądać na tego bloga. Bywałaś na forum dla kosmetologów: http://www.klubkosmetyczek.pl/ ? Ja bywam na forum niezwykle często!

      Usuń
  11. ~Ciemna Pani
    10 lutego 2009 o 19:22

    A tak poza tym..Musiałaś koniecznie opowiadać tą historię z lustrem w 80-tym rozdziale???:( Teraz boję się normalnie przejść obok lustra raz z powodu opowieści dwa z powodu grafiki przy tej Glace…Brrr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 lutego 2009 o 16:01
      Jaka jestem straszna, prawda? Jeszcze mam mnóstwo pomysłów, dzięki którym będziesz bała się przedmiotów w swoim domu xD I oczywiście o wszystkich napiszę xD

      Usuń
  12. ~K&M
    10 lutego 2009 o 20:38

    Dziękuje za dedykacje. Rzeczywiście ten rozdział gorszy niż poprzedni. Za mało akcji… xD Ale nie dziwie się, że Sophie taka rozkojarzona… No po takim czymś chyba każdy by był, prawda? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 lutego 2009 o 16:02
      Każdy, oprócz nieczułej Frozenki [czyt. mnie] xD

      Usuń
  13. ~Ms.Riddle
    10 lutego 2009 o 21:05

    Nie ładnie tak krotko, ale rozdział boskii ;d;p niech Sophi pogada z Bartym, no tak będzie fajnie ;d;) i niech… dobra nie wymyślam już l;d;p nadia-riddle-love:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 lutego 2009 o 16:03
      Niech Sophie pobije go szklankami, będzie naprawdę zaszczycony xD

      Usuń
  14. ~Suvi!
    10 lutego 2009 o 21:22

    Swietna notka Ale troche krotka.

    OdpowiedzUsuń
  15. lustrzaneodbicie
    10 lutego 2009 o 22:38

    Szkoda, że krótki, ale i tak dobry rozdział x) Żal mi trochę Barty’ego, bo się chłopak wkopał xd A najgorsze jest to, że jeszcze odrzucił Sophie… Chamskie to jest i tyle xd [Cam.]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 lutego 2009 o 16:05
      I jeszcze dostał „prezencik” od wujka Voldka… xD

      Usuń
  16. ~Nadia
    11 lutego 2009 o 15:11

    No tak, to było do przewidzenia, Voldzio już dawno nie rzucał cruciatusów, więc musiał nadrobić straty. i tak mu nie wyjdzie to „oduczuciawianie” Sophie (lubię tworzyć nowe wyrazy) xD A tak przy okazji, wreszcie mogę Cię zaprosić do przeczytania nowego rozdziału na zycie-julii-riddle i przepraszam, że tak długo mnie nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 lutego 2009 o 16:07
      Aaa, mógł od razu rzucić Avadę xD Ale cóż, miał głoda, torturowanie stało się jego kolejnym uzależnieniem xD

      Usuń
  17. ~Princess of blood
    11 lutego 2009 o 16:57

    Nie lubię Sapphire… Jest jakaś taka dzika i sztuczna… Niby przyjaciółka Sophie, a jednak taka… ‚nieprzyjaciółkowa’ xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 12 lutego 2009 o 16:14
      Czy to nowe słowo ? xD

      Usuń
    2. ~Princess of blood
      12 lutego 2009 o 20:14

      oczywiście ;) Ja, podobnie jak Nadia, kocham tworzyć nowe wyrazy ;P

      Usuń
  18. ~NoPerfect
    11 lutego 2009 o 18:12

    Nie toleruję spamu, Ty również? Trzeba się jednak jakoś rozwijać, dlatego zapraszam na http://szczerosc-ocen.blog.onet.pl/ Zgłoś się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 12 lutego 2009 o 16:15
      Hmm, chyba się zgłoszę xD

      Usuń
  19. leannelestrange7@amorki.pl
    11 lutego 2009 o 20:32

    Udało mi sie polecić 100 – tkę., Następne 100 dedykacji moje xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 12 lutego 2009 o 16:15
      No to fajnie xD

      Usuń
    2. ~Rozalia
      29 kwietnia 2009 o 01:52

      Ja tak jak ty interesuję się profesjonalnym malowaniem dłoni. Mogłabyś powiedzieć które ozdoby ze sklepu http://sklep.wizaz.eu/ muszę zakupić żeby móc zdobić tak samo?

      Usuń
  20. ~Bella
    12 lutego 2009 o 16:43

    101 rozdziałów gratulacje!www.pelnia-w-mroku.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. skyline_350z@op.pl
    14 lutego 2009 o 11:32

    Cześć!Masz dobrą pamięć i chcesz zgarnąć 100 zł? Zagraj w tę grę: http://wygraj-100.pl/?t=12039013i w dziecinnie łatwy sposób wygraj prawdziwą kasę!całuję,Paweł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 14 lutego 2009 o 15:04
      Bądźmy szczerzy. Mam skleroze xD

      Usuń
  22. Pauline483
    14 lutego 2009 o 11:55

    Gratuluje gwiazdki i wesołych walentynek ;) lay483.blog.onet.pl & renesmee.gu.ma

    OdpowiedzUsuń
  23. ~witko xD
    14 lutego 2009 o 17:56

    fajne xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 16 lutego 2009 o 18:16
      Prawda? xD

      Usuń
    2. ~kunegunda
      8 maja 2009 o 02:12

      Hello- Bardzo dobry jest ten Twój serwis!! Sprawdź tą stronkę http://kursy.kosmetyczki.org/, te szkolenia z pewnością Ci się spodobają.

      Usuń
    3. ~Klementyna
      15 maja 2009 o 23:43

      tak jak Ty interesuję się profesjonalną stylizacją dłoni. Czy robisz paznokcie na produktach produkcji BELARTE? http://www.belarte.pl/ Moim zdaniem te produkty są na prawdę godne polecenia! ;p

      Usuń
  24. ~KiiniiA
    14 lutego 2009 o 18:48

    Super naprawdę! ;) zapraszam do mnie lipido.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. paradise_of_delights@vp.pl
    14 lutego 2009 o 21:47

    Witam!! Z okazji Walentynek mam dla Ciebie dużą, a może wręcz ogromną niespodziankę…Serdecznie zapraszam Cię na Prolog. mojego drugiego opowiadania ^^ http://www.paradise-of-delights.blog.onet.plMam nadzieje, że niespodzianka się udała xD Pozdrawiam i przesyłam buziaki, Summer :-**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 16 lutego 2009 o 18:18
      Nieno, wszędzie te walentynki, a ja ich tak nie lubię… xD

      Usuń
  26. krytyczneoceniajace@op.pl
    15 lutego 2009 o 10:22

    Może ocenę? : ) Służymy pomocą i dobrą radą, bo w końcu błędy są drogą do ideału, prawda? :**Przed zgłoszeniem do oceny przeczytaj regulamin, żeby potem nie było zbędnych niedomówień. : )) krytyczne-oceniajace.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. lahm@vp.pl
    15 lutego 2009 o 11:04

    Fajnie piszesz! Szukamy właśnie takich ludzi jak Ty. Jesli miałbyś ochotę pisać opowiadania tym razem prosto z Londynu to zapraszam pod adres: london-diary.blog.onet.pl Pozdrawiam, Marcin :)

    OdpowiedzUsuń
  28. lahm@vp.pl
    15 lutego 2009 o 11:04

    Fajnie piszesz! Szukamy właśnie takich ludzi jak Ty. Jesli miałbyś ochotę pisać opowiadania tym razem prosto z Londynu to zapraszam pod adres: london-diary.blog.onet.pl Pozdrawiam, Marcin :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 16 lutego 2009 o 18:21
      I nie byłam nigdy w Londynie… xD

      Usuń
  29. Krytycznie_Krytyczna
    15 lutego 2009 o 12:05

    Masz już dość czekania przez wieczność na ocenę? Zgłosiłaś się pół wieku temu, a odzewu nadal nie ma? Spróbujemy to zrobić szybciej! http://www.cukiernia-krytyki.onet.plPS: Pamiętaj, żeby przeczytać regulamin! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 16 lutego 2009 o 18:21
      OMG, pod tą poleconą z 5 reklam z ocenami dostałam. Powinnam sama siebie ocenić… xD

      Usuń
  30. lost.diary2@vp.pl
    18 lutego 2009 o 12:52

    Świetnie piszesz! Szukamy właśnie takich ludzi jak Ty. Jeśli miałabyś ochotę pisać opowiadania tym razem prosto z Londynu to zapraszam na http://london-diary.blog.onet.pl Pozdrawiam, Marcin :)

    OdpowiedzUsuń
  31. lost.diary2@vp.pl
    18 lutego 2009 o 12:52

    Świetnie piszesz! Szukamy właśnie takich ludzi jak Ty. Jeśli miałabyś ochotę pisać opowiadania tym razem prosto z Londynu to zapraszam na http://london-diary.blog.onet.pl Pozdrawiam, Marcin :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 18 lutego 2009 o 17:49
      DOSTAŁAM TO!!!!! Każdego poleconego tak gnębicie?!???! xD

      Usuń
  32. ~Gabika138
    24 lutego 2009 o 14:50

    Świetna notka.Na violet-riddle.blog.onet.pl new!;)

    OdpowiedzUsuń