15 września 2008

Rozdział 32

Usunęłam dowody „zbrodni” i opuściłam klasę. Jednym machnięciem różdżki umieściłam myślodsiewnię w gabinecie Snape’a. Jakoś na razie nie paliło mi się rozmawiać z nim na ten temat…
Barty jest mi winien kilka wyjaśnień. Poszłam od razu do jego gabinetu.

-Dlaczego mi nie powiedziałeś – wypaliłam, gdy zatrzasnęłam za sobą drzwi. Moody powoli przeniósł swoje magiczne oko z kufra na mnie i uśmiechnął się.

-Widzę, że w końcu raczyłaś obejrzeć to wspomnienie – powiedział spokojnie, ale w jego głosie dało się słyszeć słabo ukrywaną gorycz.

-Dlaczego mi nie powiedziałeś, że twój własny ojciec wsadził cię do Azkabanu? – powtórzyłam. – Przecież to chore, jakbym wiedziała wcześniej, to…

-To co? – wpadł mi w słowo. – Zabiłabyś go? A myślałem, że znam cię dość dobrze.

-O co ci…

-Oboje dobrze wiemy, że nie zabiłabyś człowieka z byle powodu – przerwał mi Moody.

-To nie prawda! Czarny Pan… - zaczęłam , ale znów mi przerwał:

-Dalej nie rozumiesz? Czarny Pan NIE CHCE, żebyś stała się taka jak on. On nie chce, żebyś stała się mordercą!

Zaśmiałam się dziwnie, jakbym chciała ukryć żal i wściekłość, które całkowicie opanowały mój umysł.

-I kto to mówi! – warknęłam. – Osoba, która zamordowała w ciągu swojego życia więcej osób, niż zdołała poznać. Tak, mówię o Voldemorcie! Barty, nie rozumiesz, że ja nie mogę być inna, niż on?

-Wcale nie musisz. To nie jest powiedziane, że musisz zabić człowieka, żeby nie popaść w niełaskę! Poza tym, świat nie dzieli się tylko na… dobrych ludzi i Śmierciożerców…

Otworzyłam usta, aby coś powiedzieć, ale natychmiast je zamknęłam.

-Niezbyt trafne porównanie – powiedziałam w końcu – bo właśnie rozmawiasz ze Śmierciożercą. A ja nigdy nie będę dobra. Miło było poznać twoje wspomnienie.

Wcisnęłam mu fiolkę ze wspomnieniem i odwróciłam się, aby odejść.

-Nie, zaczekaj – odezwał się Barty. Znów się odwróciłam, patrząc na niego pytająco. Moody pogrzebał w wewnętrznej kieszeni płaszcza i wyciągnął z niej moje wspomnienie. Podeszłam i wyrwałam mu je z ręki.

-Mam nadzieję, że teraz mi wierzysz – odpowiedziałam chłodno, umieszczając wspomnienie z powrotem w swojej głowie.

-Pani mi wybaczy – rzekł Moody. – Nie chciałem, żeby tak wyszło…

Znów się roześmiałam.

-Nikt nie wini cię za to, że twój bezwartościowy ojciec wsadził cię do Azkabanu, żebyś tam… zgnił. Zrobił to tylko dla swojej kariery, ale już i tak nie żyje. Zmarnowałeś sobie dużo czasu, ale postaram się, żebyś nie zrobił tego z resztą życia. Nara – odpowiedziałam i nie czekając na odpowiedź, opuściłam jego gabinet. Niestety, po drodze do biblioteki, spotkałam Harry’ego, Rona i Hermionę.

-Oh, jak dobrze cię widzieć! – zawołała Hermiona. Uniosłam brwi.

-Co się dzieje? Pożar, czy ktoś umiera? A wiecie, że bardzo chętnie patrzę na śmierć… - powiedziałam, ale widząc rozeźloną minę Miony, umilkłam.

-Harry właśnie był u Dumbledore’a – powiedział Ron. – Przez przypadek wpadł do jego wspomnień.

-Tak, zobaczyłem proces Karkarowa… Nie uwierzysz, Snape był Śmierciożercą – wtrącił Harry. Parsknęłam wymuszonym śmiechem.

-Ale wy jesteście dziecinni, słowo daję… - odpowiedziałam, stukając się w czoło. Harry to zignorował.

-… i proces Bagmana. Na końcu widziałem proces jakiejś kobiety i trzech facetów i… -ciągnął, ale uciszyłam go ręką.

-Był tak syn pana Croucha? – spytałam, a Harry kiwnął głową.

-Ale co to ma do rzeczy? – zdziwił się Ron.

-Ma, i to wiele – odrzekłam i pobiegłam w stronę lochów. Rzuciłam tylko przez ramię: - To nic… nie przejmujcie się…!

Przeleciałam przez salon Ślizgonów jak burza, potrącając przez przypadek jakąś dziewczynę. Nawet się nie zatrzymałam, żeby obczaić, kim jest.
Wpadłam do sypialni dziewczyn i rzuciłam się w stronę żerdzi Flagro. Feniks spał z główką ukrytą pod skrzydłem.

-Wstawaj, mam list do wysłania. NATYCHMAIST – warknęłam, a Flagro drgnął i spojrzał na mnie z wyrzutem swoimi czarnymi, lśniącymi ślepkami. Wyciągnęłam z torby kawałek pergaminu, pióro i atrament i zaczęłam pisać tak szybko, że moje oczy nie nadążały za literami, wychodzącymi spod pióra:

Drogi wuju
Nie mam czasu na niepotrzebne wstępy. Sprawa wymyka się spod kontroli. Potter dowiedział się o zdradzie Karkarowa, o Bartym i Severusie. Crouch został zamordowany, ale o tym już chyba wiesz. Musisz coś zrobić, bo cały plan cholera weźmie.
Pozdrawiam
Dark Lady


Zwinęłam list wetknęłam go Flagro do dzioba. Feniks rzucił mi jeszcze jedno pełne wyrzutów spojrzenie i spłonął z głośnym trzaskiem. Westchnęłam i usiadłam na łóżku. W głowie huczało mi od natłoku myśli…


***


Ta mini-depresja jakoś mi przeszła, biorąc pod uwagę fakt, że trzeba było nauczyć Harry’ego jakichś porządnych zaklęć, egzaminy zbliżały się coraz szybciej [prawdę mówiąc, to w ogóle nie musiałam ich pisać, ale gdy Snape mnie o tym poinformował, spojrzałam tylko na niego jak na karalucha] i Voldemort odpisał na mój list. Odpowiedź była bardzo krótka. Tylko trzy słowa: Wszystko będzie dobrze.

Dwa dni przed Trzecim Zadaniem, gdy właśnie ja, Sapphire, Vipi, Harry, Ron i Hermiona siedzieliśmy w bibliotece, kując na egzaminy [Harry’ego ten zaszczyt nie dotyczył, więc spoglądał przez okno], nagle Potter się odezwał:

-Chodźcie tu i popatrzcie. Co ten Malfoy wyprawia?

Słysząc nazwisko Malfoya, wzdrygnęłam się w podobny sposób, jak robią to czarodzieje, na usłyszenie nazwiska Voldemorta.
Wstałam i podeszłam do okna. Pozostali zrobili to samo. Malfoy stał pod drzewem, oczywiście w towarzystwie Crabbe’a i Goyle’a. Draco trzymał rękę przy ustach, jakby mówił przez krótkofalówkę.

-To wygląda, jakby używał walkie-talkie – odezwał się Harry. Prychnęłam.

-Przecież nie może – zauważyła Hermiona. Nagle coś mnie tknęło. Odwróciłam się błyskawicznie i wypadłam z biblioteki. Wybiegłam z zamku i dopadłam Malfoya.

-Jesteś kompletnym kretynem, wiesz? – krzyknęłam, podchodząc do niego. Draco przywołał na twarz swój łobuzerski uśmieszek, ale nie dałam się na to nabrać. Strzeliłam palcami, a jego zaciśnięta dłoń rozwarła się. Na jego ręce siedział tłusty żuczek.

-Tak jak myślałam – odpowiedziałam chłodno. Jeszcze raz strzeliłam palcami, a żuczek zniknął i zmaterializował się na mojej wyciągniętej dłoni. Uśmiechnęłam się do niego złośliwie i dodałam do Malfoya: - Jeszcze jeden taki numer, a pożałujesz, że się urodziłeś. Nara

Odwróciłam się na pięcie i żwawym krokiem udałam się w stronę zamku. Tuż przed schodami zatrzymałam się i powiedziałam do żuczka:

-Tym razem ci daruję, Rita, ale uwierz mi, jeszcze raz cię tu zobaczę, to powiem Knotowi, że jesteś niezarejestrowanym animagiem. Wynoś się stąd.

Wyrzuciłam żuka-Ritę w powietrze i wróciłam do biblioteki.

-Kurcze, co to było? – spytał Ron. Uśmiechnęłam się szyderczo, ale nic nie powiedziałam. Usiadałam przy stoliku i zaczęłam się uczyć na pamięć wszystkich księżyców Saturna na wróżbiarstwo. W końcu kiedyś trzeba to zrobić.

-Zdajecie sobie sprawę, że mamy już za sobą transmutację i zaklęcia? – odezwała się Hermiona.

-Oh, tak… naprawdę świetnie – odpowiedziałam, zbyt zajęta wróżbiarstwem, aby odnaleźć w tym dobrą stronę. – O wiele bardziej wolałabym uczyć się teraz na transmutację, a nie wkuwać jakieś pierdoły dla Trelawney.

-Weź sobie coś innego – zaproponowała Hermiona. – Na przykład mugoloznastwo.

Upuściłam podręcznik do wróżbiarstwa.

-Co proszę? – spytałam. – Że JA miałabym się uczyć o jakichś brudnych mugolach?! Na samą myśl przeszywają mnie dreszcze…

Ale widząc minę Hermiony, dodałam szybko:

-Przestań, przecież mnie znasz… Nie widziałaś, co wyprawiałam z tymi mugolami na mistrzostwach? Przecież dla mnie oni są po prostu gorsi. Tak samo jak domowe skrzaty.

Podniosłam książkę z ziemi i ukryłam się za nią. Słowa Hermiony wlatywały mi jednym uchem, a wylatywały drugim. Rzeczywiście, jest w tym jedna dobra strona. Dwa egzaminy mniej…


***



Zawiodłam sama siebie. Ta notka miała być dobra! Przepraszam za ten brak weny, ale strasznie się spieszę, mam jutro sprawdzian z angielskiego =( No, ale już następny rozdział będzie brzmiał Trzecie Zadanie. Oj, będzie się działo, w końcu to mój ukochany powrót Voldemorta, nie? xD 

69 komentarzy:

  1. ~Cam. [cameron-riddle]
    15 września 2008 o 21:06

    Fajny rozdział ^^ Wybacz, ale brak większej weny do komentowania xD Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ~Klaudia
    15 września 2008 o 21:26

    Co ty mówisz, notka jest jak zwykle dobra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 16 września 2008 o 15:02
      Ale nieco krótka i trochę jakby oczywista. Ale następna będzie o niebo lepsza, przynajmniej moim zdaniem xD

      Usuń
  3. Brillen
    15 września 2008 o 21:44

    Ciekawa notka:)I wcale nie jest najgorsza:Plg-potter.xx.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 16 września 2008 o 15:01
      Może i nie jest…? Ale „Trzecie Zadanie” musi być perfekt. xD

      Usuń
  4. ~ViruS
    15 września 2008 o 21:47

    Hmm… Czara ognia, czara ognia i jeszcze raz czara ognia. Tylko osoby w scenach się pozmieniały. Zamiast Syriusza, pewne zdanie wypowiedział Barty, a zamiast Hermiony, która odkryła prawdę o Ricie, odkryła ją Sophie. Pozostaje mi czekać na trzecie zadanie, które mam nadzieję ukaże się przynajmniej dwa razy dłuższe niż ten rozdział.Małe info – mniej dialogów = lepsza treść, która bardziej zachęca do czytania. Przynajmniej moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 16 września 2008 o 15:01
      No to tak. Mi się wydaje, z mojego ptk. widzenia przynajmniej, że lepiej się czyta dialogi xD No, Barty wypowiedział filmową kwestję Syriusza, a Sophie odkryła tajemnicę Rity. Nie mogę robić zbyt mądrej Miony xD no i w końcu Sophie też jest animagiem, więc z Ritą są pod tym względem podobny. Swój swego rozpozna xD No i interesuje mnie też, skąd masz mój adres bloga, chyba że z jakiegoś mojego spamu xD

      Usuń
    2. ~ViruS
      16 września 2008 o 15:21

      Adres Twojego bloga mam z… sama nie pamiętam :D Wpadłam któregoś tam razu na blog o charakterze dramione. Bardzo mi się spodobała jego treść. „Obczaiłam” ^^ wszystkie linki i wchodziłam, czytając inne wersje. Interesowały mnie ogólnie tylko blogi Draco + Hermiona, ale kiedy (no właśnie nie pamiętam jak, gdzie i kiedy) weszłam na ten blog, pierwsze co zrobiłam to powędrowałam do opisu bohaterów. ^^ A że lubię czarne charaktery takie jak Sophie, od razu się zainteresowałam. :p <— Przygoda z Twoim blogiem :D

      Usuń
    3. 16 września 2008 o 15:24
      Ale masz jakiegoś swojego bloga, no nie? Podaj mi adres, jak masz, odwdzięczę się za te, jak mniemam, szczere komentarze xD [to "mniemam" jest kolejnym uzależniającym wyrazem xD]

      Usuń
  5. ~Gonya
    15 września 2008 o 21:59

    Jak zwykle fajnie, znasz mnie :P Pozdrawiam – dramione-draco-i-hermione

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 16 września 2008 o 14:59
      Tak, xD o newsie też mnie poinformuj, jakby co xD

      Usuń
  6. ~K&M
    15 września 2008 o 22:03

    Rozdział super. Tyle, że wyglada to tak jakbyś tylko pozmieniała osoby, a reszta jest tak jak w Czarze Ognia. Ale niecierpliwie czekam na następny odcinek. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 16 września 2008 o 14:58
      TERAZ jest jak w Czarce Ognia, musiałam nawiązać do HP, a później będzie dużo pozmieniane xD

      Usuń
  7. ~Olka
    15 września 2008 o 22:36

    Fajny rozdział,jak wszystkie które napisałaś.Nie wszystkie rozdziały muszą być długie,każdy jest fajny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 16 września 2008 o 14:57
      Też prawda, nie wszystkie muszą być długaśne xD

      Usuń
  8. ~Gosia- sensei
    15 września 2008 o 22:47

    nie no, fajny rozdzialik, choć krótki i nie podobało mi się użycie slangowych określeń, takich jak na przykład ,,obczaić”. Jak ma być profesjonalnie, to niech jest profesjonalnie :D Ale i tak notka ciekawa a akcja wartko się toczy. Jest ok ;) Miło i szybko się czyta, zrozumiałam, o co chodziło- jest super :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 16 września 2008 o 14:57
      Pewnie, że ma być profesjonalnie xD Ale nie chciałam, żeby to tak… staro wypadło xD

      Usuń
  9. ~Ewelina
    16 września 2008 o 07:22

    Spoko rozdział FANS-NATASZA.XX.PL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 16 września 2008 o 14:56
      Nie ma to jak sensowny komentarz xD

      Usuń
  10. kawaii_tenchi@vp.pl
    16 września 2008 o 14:00

    hejah wieczorem przeczytam i nadrobei zaleglosci w koemntarzach teraz tlyko powiadamiam ci eonowym rozdziale na bb- good. ale wieczorem na bank bede czytala bo ejstem ciekawa co sie dzieje xDpozdrawiam /poziomka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 16 września 2008 o 14:56
      Nie ma sprawy, rozumiem brak czasu xD

      Usuń
  11. ~ViruS
    16 września 2008 o 15:22

    Osz, zamiast skomentuj wzięłam odpowiedz. Szukaj mojej odpowiedzi na Twoje pytanie wyżej ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. ~AdriAnnkA
    16 września 2008 o 15:41

    No no no trzecie zadanie z apasem będzie się działo nie ma co ;PP czeakm na następną ;Pa tym zcasem zaparaszam do mnie do przeczytania i skomętowania;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:19
      Będzie się działo, zgadzam się w 100% xD

      Usuń
  13. ~Audrey
    16 września 2008 o 16:02

    hm, czy mogłabyś nie spamować? =_=przepraszam, ale nie chciałam być informowana, przynajmniej sobie o tym nie przypominam ;|/about-gabriella

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:20
      Nie wiesz, jak trudno się walczy z nałogiem ! Tak ! To jest nałóg. Ale oczywiście zaczynam się już po woli przyzwyczajać i ograniczać spam xD No, ale pozostawienie swojego linku jest spamem, nie mam oczywiście Ci tego za złe xD

      Usuń
  14. ~Kate
    16 września 2008 o 16:15

    Czrny Pan niechce siostrzenicy takiej jak on?! Ale otka jest poprostu bosska;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:21
      Ano nie chce, bo w końcu nawet Voldie ma czasem wyrzuty sumienia, lepiej wyjaśnię to za jakieś 2 rozdziały xD

      Usuń
  15. ~Sabriel
    16 września 2008 o 16:17

    Co tak krotko? Ja che wiecej! Cudnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:21
      Chcesz więcej? Więc będzie więcej! I to już dziś !

      Usuń
  16. ~Anusieńka
    16 września 2008 o 16:22

    Rozdział dobry,choć mógłbyć lepszy,jak sama z resztą stwierdziłaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:22
      Ooo, tak, lepszy mógłby być, i to o niebo xD

      Usuń
  17. ~xD
    16 września 2008 o 16:43

    Siemka!Super bloczek! Zapraszam na http://www.show-i-gwiazdy.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:18
      Oczywiście i u Ciebie skomentuję xD

      Usuń
  18. ~galaxxy69
    16 września 2008 o 17:27

    Jaka długa nota ;O http://www.galaxxy69.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:18
      ?! Długa nie jest aż tak, jakbym chciała xD

      Usuń
  19. madda@onet.eu
    16 września 2008 o 17:54

    wcale nie jest zle! jak smiesz tak mowic mi sie podoba. czekam na nastepna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:17
      Nie bij ! Nie bij ! Myślałam, że nie jest zbyt udana xD

      Usuń
  20. kasia_kb@buziaczek.pl
    16 września 2008 o 18:05

    NN na http://www.edward-cullen-bella-swan.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. ~Brooke Davis
    16 września 2008 o 19:01

    Świetnie pisz szybko next;] one-tree-hill

    OdpowiedzUsuń
  22. madda@onet.eu
    16 września 2008 o 19:20

    nowa notka na historia-hr

    OdpowiedzUsuń
  23. Autorka_222
    16 września 2008 o 19:25

    Nie taka krótka ta notka. Lepiej napisać krótszą, ciekawą niż dłuższą a nudną… :) Nie rozumiem jednej rzeczy, ale to chyba dlatego, że nie czytam od początku: czemu Voldemort woli swoją siostrzenicę, a nie syna? Pozdrawiam. tajemnica-czarnych-oczu.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:15
      Voldie woli siostrzenicę od [?!] syna? On nie ma syna, bo jakby to wyglądało? Czarny Pan, mistrz legilimencji i oklumencji miałby się splugawić czymś tak ludzkim, jak miłość? xD Jego jedyną najbliższą ukochaną przyjaciółką [i członkiem rodziny] jest Sophie. Jej matka jest siostrą Voldemorta xD

      Usuń
  24. ~Demi
    16 września 2008 o 20:13

    Eee… wcale nie jest taka krotka ta czesc ;) i jest ciekawa :) POzdro (www.joe–jonas.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:12
      Może i nie? xD Ale rozdział 33 powinien być fajny. No a 34 już jest perfekcyjny, mam już napisane kilka do przodu xD

      Usuń
  25. ~Demi
    16 września 2008 o 20:13

    Eee… wcale nie jest taka krotka ta czesc ;) i jest ciekawa :) POzdro (www.joe–jonas.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:11
      Dziękuję, miło, żę tak uważasz xD

      Usuń
  26. sandra112@amorki.pl
    16 września 2008 o 20:59

    http://moj-maly-japonski-swiat.blog.onet.pl/ haha :PP ej ale wiesz co? ;d Ty to talent masz i nie zdziwiłabym się gdybyś książke wydała :PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:11
      Wydałaś mnie ! A chciałam to utrzymać w tajemnicy ! Piszę już od 3 lat i nie mogę napisać xD po prostu leń xD

      Usuń
  27. ~Dream
    17 września 2008 o 12:36

    Kochana Frozenko!!:*Zauważyłam na moim blogu komentarze od ciebie. Cóż, moja pamięć nigdy nie była tak dobra, jeśli chodzi o informowanie..Jednakże…Cóż, nie wiem, mam cię informować o nowych notkach?Bo przysięgam, sama już nie mam pojęcia ;-))Całuję gorąco, Dream z kochac na wiecznosc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:09
      Tak, oczywiście, informuj mnie, jeśli to tylko nie kłopot xD

      Usuń
  28. ~m
    17 września 2008 o 13:43

    Zapraszam na nowy rozdział pt. „Nie pokonasz miłości” na http://www.cameron-riddle.blog.onet.pl . Miło mi będzie jeżeli przeczytasz i skomentujesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:09
      Dlaczego nie piszesz newsów częściej ?! Kobieto, z takim talentem powinnaś dawać notki codziennie xD

      Usuń
  29. martakamyk1@buziaczek.pl
    17 września 2008 o 14:02

    Podoba mi sie Twoj styl pisanie :) Bardzo fajny blog :) Nowa notka na http://www.marta-harry.blog.onet.pl :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:07
      Dziękuję, mi też się podoba Twój blog. Widzę, że dużo wiesz o Potterze xD

      Usuń
  30. ~dream - toxic
    17 września 2008 o 18:30

    no fajne…pozdro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 18:36
      He, a dziś będzie news xD

      Usuń
  31. ~Natasza__
    17 września 2008 o 18:59

    No noo Notka baaaardzo fajna Dlaczego taka krótka ?!Ja chce dłuższe !!!No i Draco kablowałCwok z niegoPozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 19:10
      He, już się ukazał news, jakby co xD

      Usuń
  32. ~Isi
    17 września 2008 o 19:30

    Jesteś niesamowita Frozenka wiesz? Po prostu genialna. Kocham twoje opowiadanie. Sophie nie daje sobie w kasze dmuchać. Prawdziwy śmierciożerca nie ma co! Nawet nie umiem tego opisać.. taka jestem zachwycona tym rozdziałem. Pisz szybciutko. Całusy ;-* Twoja wierna Fanka Isilria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 19:38
      A więc… jestem zaskoczona [mile], że ktoś może powiedzieć o moich opkach, że są ok xD No i oczywiście, nie dam sobie w kaszę dmuchać, żadne obraźliwe komy mnie nie ruszają xD No i nowa notka już jest xD

      Usuń
  33. ~Nadia
    17 września 2008 o 22:08

    Dlaczego niektórzy ludzie nazywają nieudanym coś, co im się bardzo udało? Rozumiem, że skromność to pozytywna cecha, ale bez przesady! Rozdział krótki? No to co? Krótki nie znaczy zły. Dobra, biorę sie wreszcie za ,,Trzecie Zadanie”, bo jestem go strasznie ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 8 października 2008 o 18:56
      Ja? Skromna? Weź, jakbyś słyszała, co o sobie mówiłam na godzinie wychowawczej kiedyś… xD

      Usuń
  34. 17 września 2008 o 18:17
    Długa? Jest strasznie krótka =( xD

    OdpowiedzUsuń