17 września 2008

Rozdział 33

Dzień Trzeciego Zadania był ciepły i słoneczny. Poszłam do Wielkiej Sali na śniadanie, świadoma, że jeszcze egzamin pisemny z historii magii i święty spokój na cały tydzień.
Gdy usiadłam przy stole Ślizgonów, rozległ się nagle ogłuszający ryk ; to Harry pojawił się w sali. Pomachałam mu ręką i zajęłam się swoim tostem.

-Jeszcze jeden egzamin – powiedziała z lubością Sapphire – I tydzień wolnego. Cały cudowny tydzień do momentu, aż dowiemy się, jak źle nam poszło.

-Mnie nękają jeszcze dodatkowe nerwy o Harry’ego. A jeśli sobie nie poradzi? Wydaje mi się, że nie nauczyłam go wszystkich zaklęć. Proponowałam Zaklęcia Niewybaczalne, ale Miona protestowała…

-Sophie! – przerwała mi Sapphire. – A mówią, że to ja jestem pesymistką. Harry świetnie da sobie radę. Przecież mówiłaś, że to zadanie powinno mu pasować, tak ci powiedział Moody. A on przecież się nigdy nie myli.

Pokiwałam głową, ale nic już więcej nie zjadłam. Po 10 minutach, 4-klasiści opuścili Wielką Salę, aby udać się do klasy profesora Binnsa na egzamin. Przez całą godzinę bardzo się denerwowałam. Harry przeszedł przez te zadania bardzo gładko, to bardzo podejrzane. Coś na pewno musi się wydarzyć niewygodnego dla mnie i Czarnego Pana. Oczywiście Harry nie interesuje mnie od momentu dotarcia na cmentarz…

-Jeszcze 5 minut – oznajmił sennym głosem profesor Binns. Drgnęłam. Przeczytałam uważnie odpowiedzi na wszystkie pytania i stwierdziłam, że są w miarę poprawne. Rozbrzmiał dzwonek. Jako pierwsza opuściłam klasę i udałam się do Wielkiej Sali. Na myśl o zakończonych egzaminach nie zrobiło mi się wcale lekko na sercu. Spostrzegłam Snape’a , zmierzającego korytarzem. Zamknij drogę do swojego umysłu…, pomyślałam.

-Mamo, co ty tu robisz? – usłyszałam obok siebie głos Victora. Podniosłam głowę i zobaczyłam Bes, Spajka, Ripa, Sonyę i Tonię. Jakby trochę mi ulżyło na widok znajomych twarzy.

-Przybyliśmy kibicować Harry’emu – odpowiedziała Bes – Molly też tu jest, właśnie rozmawia z Harrym.

-A gdzie tata? – spytał Vipi.

-Nie mógł przyjechać, ma… eee… ważniejsze sprawy na głowie – odpowiedziała Bes. Obie wymieniłyśmy znaczące spojrzenia. Uścisnęłam matkę i razem weszłyśmy do Wielkiej Sali.

-Ale gdzie jest tata? – dopytywał się Rip.

-Mówiłam ci w domu – powiedziała Bes nieco groźnym tonem – To nie są sprawy, o których można rozmawiać z dziećmi.

-Ale…

-Jak dorośniesz – przerwała Spajkowi. Usiadłam przy stole Ślizgonów, Bes i dzieci zrobiły to samo. Draco otwierał już usta, żeby wyrazić swoją opinię, ale posłałam mu niezbyt przyjemne spojrzenie, więc natychmiast je zamknął.

-Nie waż się nawet odzywać – syknęłam do niego, gdy upewniłam się, że Bes jest pochłonięta rozmową z Sapphire, a Spajk i Rip patrzą w inną stronę. Malfoy wzruszył ramionami, ale nic nie powiedział. Przyleciały sowy z „Prorokiem Codziennym”. Szara sowa wylądowała na moim ramieniu, rzucając mi na podołek gazetę. Zapłaciłam jej knuta i rozłożyłam gazetę. Wielki nagłówek na pierwszej stronie gazety głosił:


„HARRY POTTER „W STANIE SZOKU I GROŹNY DLA OTOCZENIA”


Nawet nie przeczytałam artykułu, tylko podarłam gazetę na drobne kawałeczki. Przez myśl przemknęła mi twarz Rity. Doigrała się. Przez cały rok naskakiwała na bliskie mi osoby, dość tych ceregieli. Jeszcze dziś, zaraz po zakończeniu Turnieju Trójmagicznego pójdę do Konta i doniosę na tą żałosną reporterkę…
Kupujesz te bzdury? – spytała Sapphire – Ja tego nie biorę do ręki.

-Muszę być na bieżąco z tymi pierdołami Rity. Nigdy nie wiadomo, może pewnego dnia napisze coś o mnie, zapewne nie byłoby to coś miłego… a wtedy muszę się odgryźć, no nie? – odpowiedziałam. Zauważyłam, jak Malfoy, Crabbe i Goyle patrzą w stronę Harry’ego, pukając się w czoło i robiąc idiotyczne miny. Moją twarz pokrył szkarłatny rumieniec.

-Nie wierzę, że się z nim spotykałam – mruknęłam do Sapphire. – Przecież on jest na poziomie Ripa i Spajka…

Po obiedzie poszłam z Bes, Sapphire, Vipim i dziećmi na długi spacer po błoniach zamku.

-A jak wam poszedł test? – zagadnęła Bes.

-Ja nie mogłem sobie przypomnieć tych wszystkich dat – odpowiedział Victor. Bes zmierzyła go surowym spojrzeniem.

-Ten egzamin to była pestka – odpowiedziałam – I Victor na pewno dobrze sobie z nim poradził.

Rzuciłam Victorowi groźne spojrzenie i zmieniłam temat.


Na kolację podano więcej dań, niż zwykle. Szybko zajęłam się swoją porcją ziemniaków. Przez całą kolację obserwowałam różne osobistości, które raczyły zagościć na ostatnim zadaniu Turnieju. Madame Maxime, z wyraźnie nadąsaną miną, utkwiła wzrok w swoim talerzu, Dumbledore, całkowicie rozluźniony, prowadził ożywioną rozmowę z Hagridem, Knot obracał w rękach swój cytrynowo zielony melonik, a Bagman rozglądał się z zaciekawieniem po sali.
Po kilku minutach, talerze zalśniły złotem, a Dumbledore powstał.

-Panie i panowie, za 5 minut poproszę was, abyście udali się na stadion quidditcha, gdzie odbędzie się Trzecie Zadanie. Reprezentantów i ochronę proszę, aby już teraz udali się tam z panem Bagmanem. Poderwałam się z miejsca i wyszłam z Wielkiej Sali za Krumem. Ku mojemu zdziwieniu, dogonił nas także Moody, McGonagall, Flitwick i Hagrid.

-Myślałam, że mam krążyć nad labiryntem w pojedynkę – powiedziałam trochę niespokojnie. W towarzystwie McGonagall na pewno nie będzie mi łatwo przenieść się na cmentarz.

-Bo masz – odrzekł Hagrid – Ale Dumbledore chce mieć pewność, że nic się nie wydarzy złego. To Trzecie Zadanie ma być bardzo trudne, cholibka.

Uśmiechnęłam się do niego i utkwiłam wzrok w swoich butach.
Dotarliśmy na boisko. Żywopłot, z którego składał się labirynt, był ogromny. Miał gdzieś z 5 metrów wysokości. Szczęka mi opadła.
Po pięciu minutach, trybuny zaczęły się zapełniać. Niebo było teraz ciemnoniebieskie, zaczęły pojawiać się gwiazdy. McGonagall podała mi wielką, czerwoną gwiazdę, którą przypięłam sobie z tyłu do szaty. Minerva, Flitwick, Moody i Hagrid mieli takie same, tyle że przypięte do kapeluszy.

-Będziemy krążyć wokół labiryntu – oznajmiła McGonagall reprezentantom – Jeśli wpadniecie w kłopoty, wystrzelcie czerwone iskry z różdżki, ktoś z nas wyciągnie was z labiryntu. Zrozumieliście?

Reprezentanci pokiwali głowami.

-Więc na stanowiska! – zawołał dziarsko Bagman do zawodników.

-Sophie pójdzie ze mną – powiedział natychmiast Moody. McGonagall przekrzywiła lekko głowę, ale odeszła bez słowa. Szalonooki ruszył obok jednej ze ścian labiryntu. Pobiegłam za nim.

-Ratujesz mi skórę, McGonagall chyba chciała mieć mnie obok siebie – powiedziałam cicho. Głos Dumbledore’a niósł się echem po boisku i błoniach Hogwartu.

-Potter jest już w środku – odezwał się Moody, przenikając swoim magicznym okiem przez żywopłot. – Muszę odnaleźć Kruma…

Jego oko miotało się w oczodole we wszystkie strony, aż nagle zawirowało, a jego właściciel uniósł różdżkę.

-Imperio – mruknął.

-Chyba nie zabijesz reszty, co? – spytałam cicho, zerkając za ramię, aby upewnić się, że nikt za nami nie idzie.

-Nie, oszołomię tylko Fleur i Cedrika. Potter będzie miał wolną drogę do pucharu – odpowiedział Moody. Wyszczerzyłam do niego zęby.

-To będzie koniec władzy Dumbledore’a – powiedziałam. Ta myśl dodała mi otuchy.

-Tak, chciałbym patrzyć na jego śmierć – odpowiedział Moody. Szliśmy do przodu przez jakieś pół godziny w milczeniu, a Szalonooki raz po raz szeptał jakieś zaklęcia. Nagle na atramentowym niebie rozbłysły czerwone iskry, znacząc miejsce.

-No to pannę Delacour mamy już z głowy – odezwał się Moody. Uśmiechnęłam się i wzbiłam się w powietrze. Zanurkowałam w labiryncie. Fleur leżała na ziemi z szeroko otwartymi oczami. Zbadałam jej puls i podniosłam ją pod ramiona. Wzbiłam się z Fleur w powietrze, po czym wylądowałam przed namiotem pani Pomfrey.

-Jest tylko oszołomiona – powiedziałam i wzbiłam się w powietrze. Wylądowałam tuż obok Moody’ego. Teraz żądałam dokładnych relacji z tego, co robi Harry. Około 22:00, twarz Szalonookiego rozjaśnił uśmiech.

-Przeszedł obok sfinksa. To najkrótsza droga – powiedział.

-A Cedrik? Nie słyszałam wrzasku, czy czegoś podobnego – mruknęłam.

-Krum na pewno go załatwił, niech chłopak leży tan, gdzie jest – odpowiedział, ponownie unosząc różdżkę. Będzie problem, jeśli zamiast Pottera, Diggory dorwie się do Pucharu. W końcu jest całkiem dobry w magii, przynajmniej o wiele lepszy, niż Harry…
-Shit – zaklął Moody – Obaj dotknęli Puchar.
Dopiero po chwili dotarł do mnie sens tych słów.

-C-co? – zdziwiłam się.

-Potter i Diggory dotknęli świstoklik – powtórzył Barty. – Oboje przenieśli się na cmentarz.

-I ty mówisz mi to TERAZ?! – Zawołałam. Strzeliłam palcami i moja szkolna szata zamieniła się w szatę Śmierciożercy. Obróciłam się dookoła siebie i zniknęłam. Zmaterializowałam się na starym, nieco zaniedbanym cmentarzu w Albanii. Było bardzo ciemno. Jedynym źródłem światła był Puchar Trójmagiczny, porzucony kilka metrów dalej od wielkiego grobowca, do którego przywiązana była jakaś postać. Drugi człowiek najprawdopodobniej sprawdzał więzy. Jeszcze nigdy nie ucieszyłam się tak na widok Glizdogona.


~*~



Jak obiecałam, notka całkiem udana. A następna będzie jeszcze lepsza i co najmniej o połowę dłuższa. Muszę bardzo dokładnie opisać ten powrót xD 

73 komentarze:

  1. ~Kawula
    17 września 2008 o 19:26

    czyzbym byla pierwsza? swietna notka juz nie moge sie doczekac nastepnej :) bedziesz opisywala jej losy jak juz sie skonyczy ten rok szkolny? zycie-gryfonek.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 19:36
      Tak, jesteś pierwsza xD Oczywiście, że będę, Czara Ognia była tylko rozgrzewką xD Będę opisywać aż do ukończenia 7 roku w Hogwarcie i trochę jej dorosłego życia, ale nie tak szczegółowo. Zaraz… ale czy ja powiedziałam, że Sophie dożyje dorosłości? xD

      Usuń
  2. ~ViruS
    17 września 2008 o 19:38

    Notka mi się podobała. Sporo opisów :D Nie mogę się już doczekać rozdziału 34. W końcu na cmentarzu musi być najciekawiej i zastanawiam się jak zareaguje Harry jak zobaczy swoją przyjaciółkę :D:D No i jak ona zareaguje ;p Najgorsze jest to, że jak się na coś czeka z utęsknieniem, to ten czas tak się dłuży i dłuży. Bez kitu, nienawidzę czekać ^^Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 września 2008 o 19:40
      No tak. Ja już napisałam newsa, a tu pierwsze co widzę pod newsem, to Twój komentarz [jako drugi]. Ale miło mi, że ktoś czeka na mojego newsa. Powiem tak: na cmentarzu będzie bardzo ciekawie, nawet dla mnie xD

      Usuń
  3. ~Lily1224
    17 września 2008 o 19:40

    Spoko :-) Ładny szablonik…orginalne pomysły…ładne kolorki jednym słowem profesjonalka!Jeśli lupisz opcia o HP (pewnie tak skoro sama jedno piszesz XD)to polecam swoje… lila-potter.blog.onet.pl :D zapro.

    OdpowiedzUsuń
  4. ~Pisarka.
    17 września 2008 o 19:40

    Jestem bardzo ciekawa, co wydarzy się na tym cmentarzu… oj, ciekawa ;DD. Czekam na kolejny odcinek. lily-evans-james-potter

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:35
      Wydarzy się i to dość dużo xD i nie potoczy się wszystko tak, jak w książce xD

      Usuń
  5. ~Isilria
    17 września 2008 o 19:42

    Boże, to jest rewelacyjne. Nie wiem jak ty to robisz że te rozdziały są takie pasjonujące i żywe. Jesteś naprawdę rewelacuyna (ale taki komentarz zostawiłam pod ostatnią notką) Nie mogę się doczekać kiedy wreszcie opublikujesz kolejną notkę… Sophie ma swój charakterek. Ale nie mogę doczekać się tego co się stanie na cmentarzu. Ach, miałam zapytać co do 32 rozdizału: Barthy daje jej wykład a sam jest jednym z najlepszych śmierciożerców. Coś jest „nie hallo” Pozdrawiam ISI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:36
      On prawi jej kazania xD Ale nie on jeden xD

      Usuń
  6. ~Gwiazdeczka*
    17 września 2008 o 19:47

    Pierdoły Rity … heh dobre xD Harry groźny dla otoczenia…no fakt haha xD świetnie,podoba mi się!Jak to dobrze móc oderwać się,od codzienności i poczytać coś fajnego…;)Pozdr ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:37
      A jak inaczej nazwać relacje tej „żałosnej reporterki”? xD

      Usuń
  7. ~Klaudia
    17 września 2008 o 19:53

    Fajniutki rozdzialik, czekam na to czy Sophie się ujawni na cmentarz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:37
      Harry chyba nie jest aż tak głupi, na jakiego wygląda xD więc chyba ją rozpozna xD

      Usuń
  8. ~Demi
    17 września 2008 o 20:00

    Kurde ten odcinek mnie powalil xD Czekam na nexta ;) (www.joe–jonas.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:38
      Więc następny powali Cię jeszcze bardziej xD

      Usuń
  9. ~Demi
    17 września 2008 o 20:00

    Kurde ten odcinek mnie powalil xD Czekam na nexta ;) (www.joe–jonas.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  10. ~Demi
    17 września 2008 o 20:05

    U mnie new nota: http://www.joe–jonas.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. ~Gonia
    17 września 2008 o 20:05

    Fajnie :P Possdro dramione-draco-i-hermione

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:39
      Więc i ja życzę zdrowia xD

      Usuń
  12. ~AdriAnnkA
    17 września 2008 o 20:10

    OO super ty pisz szybko bo nie wytrzymam;DDD jestem ciekawa jak to opiszesz;ppozdr;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:40
      Będę się rozpływać nad pojedynkiem Voldemir vs Harry xD to moja ulubiona część „Powrotu Voldemorta” xD

      Usuń
  13. kasia_kb@buziaczek.pl
    17 września 2008 o 20:21

    no, no co teraz zrobi Sophie?*leanne-riddle*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:41
      Ma do wyboru albo to co dobre, albo to co łatwe, jak to Dumbledore powiedział. Oczywiście, dla niej to co dobre, to Voldemort,a to co łatwe, to Dumbledore xD

      Usuń
  14. ~Kate
    17 września 2008 o 20:23

    Ech…zabije cie! Kurde taka cudna nota a ty przerywasz w takim momnecie?/! No dobra poczekam na nexxt ale mam nadzueje ze bedzie szybko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:41
      ^^ Next będzie szybciej, niż się spodziewasz xD

      Usuń
  15. ~Cam.
    17 września 2008 o 20:23

    Fajny rozdział. Zobaczymy co powie Harry… Sory, za zbyt nie rozwinięty komentarz, ale kompletnie nie mam na niego pomysłu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:42
      !! Chciałabym mieć zmieniacz czasu, mogłabym sobie dodać trochę czasu na bardziej rozwinętą odpowiedź xD

      Usuń
  16. ~Ewelina
    17 września 2008 o 20:40

    spoko rozdziałek, jak każdy na tym blogu… FANS-NATASZA.XX.PL

    OdpowiedzUsuń
  17. ~Marta::::::*
    17 września 2008 o 20:44

    Ciekawe opowiadanie !! ( http://www.ja–i-joe–jonas.blog.onet.pl )

    OdpowiedzUsuń
  18. ~Marta::::::*
    17 września 2008 o 20:44

    Ciekawe opowiadanie !! ( http://www.ja–i-joe–jonas.blog.onet.pl )

    OdpowiedzUsuń
  19. morlinusia@amorki.pl
    17 września 2008 o 20:57

    Dziękuję za zaproszenie na bloga.Notka przeczytana i stwierdzamże świetna, jeszze nie do końca se oriętuję ale obiecuję że nadrobię bo bardzo mnie zacikawił Twój sposób pisania… :D:D pozdrawiam :D :*(z bloga http://www.belle-face-de-nuit.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:44
      Szybko się pokapujesz xD

      Usuń
  20. ~Nadia
    17 września 2008 o 22:19

    Wreszcie sie sprawiedliwie oceniłaś; notka świetna! Nie mogę się doczekać, co będzie na cmentarzu. Znaczy się, mniej więcej wiem co, ale Twoja wersja wciąga mnie tak samo mocno jak oryginał. Czekam z niecierpliwością do soboty.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:45
      xD Ale chyba wiesz, że Voldemort przyjąć „ciało” od sługi? Sophie na to nie pozwoli xD

      Usuń
  21. ~Olka
    17 września 2008 o 23:36

    Super!! bardzo fajne i ciekawe opowiadanie piszesz.Co się wydarzy na cmentarzu? czekam na następny rozdział.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:45
      Dziwne, jak akcja ludzi wciąga, nawet bardziej, niż sceny miłosne xD

      Usuń
  22. ~Kinga.
    18 września 2008 o 08:32

    Przeczytałam wczoraj, komentuję dzisiaj xdRozdział jak zwykle ciekawy i świetny, po prostu!! ;-]Czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością i to nawet dosyć dużą xd xd PzDr ;* >M-jak-madonna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:46
      Dziękuję, i na wzajem, Ty też masz ciekawe notki, ale trochę krótkawe xD

      Usuń
  23. Mania_93
    18 września 2008 o 14:18

    Świetna notka, chyba najleprza. wg mnie. Nie mogę sie doczekać następnej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:47
      Rozdział 34 będzie lepszy, przynajmniej wg mnie xD

      Usuń
  24. ~Lily1224
    18 września 2008 o 15:07

    oczywiscie ze moge :-) ty tez mnie informuj :-) [lila-potter]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:47
      A więc ok, dodam Cię do linków xD

      Usuń
  25. ~Brooke Davis
    18 września 2008 o 15:43

    No naprawdę super czekam na next i zapraszma na nowy post na http://www.one-tree-hill.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:35
      Oczywiście tego też nie widziałam xD …

      Usuń
  26. ~Kawula
    18 września 2008 o 16:19

    u mnie nowa notka ma zycie-gryfonek.blog.onet.pl zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brillen
      18 września 2008 o 17:10

      Notka całkiem całkiem:) Wszystko fajnei napisane i nie mam się do czego przyczepić xD Pozdrawiam:*lg-potter.xx.pl

      Usuń
    2. 19 września 2008 o 22:34
      Muszę nadrobić xD No patrz, jeden dzień człowieka nie ma na komputerze i już wszyscy nagle newsy piszą. Ile to ja się nie naproszę o szybsze publikowanie u niektórych… xD

      Usuń
    3. 8 października 2008 o 18:54
      ^^

      Usuń
  27. ed_al_winry@amorki.pl
    18 września 2008 o 17:19

    He he. Cieszyć się na widok Glizdogona? To musiałaś za nim naprawdę bardzo tęsknić=)PS. Chciałam cię serdecznie zaprosić na 15 już część mojego opowiadania na http://maka-chan.cay.pl .Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:32
      ^^ Tęskniła głównie za swoim wujem xD ale w końcu lepiej oglądać parszywą buźkę Glizgka, niż tą gębę szlamy, no nie? xD

      Usuń
  28. ~Nadia
    18 września 2008 o 18:57

    Właśnie wkleiłam nowy rozdziała na zycie-julii-riddle. Liczę na to, że zajrzysz i zaszczycisz mnie komentarzem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:31
      Aah, to o to chodziło… Nie było mnie po prostu na kompie ! przepraszam !!!

      Usuń
  29. ~K&M
    18 września 2008 o 20:14

    Super rozdział! Nie mam weny do pisania komentarzy niestety. :( Mam nadzieję, że następny rozdział bedzie szybko, bo bardzo mnie ciekawi jak opiszesz powrót Voldemorta. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brillen
      19 września 2008 o 13:56

      Mam zaszczyt zaprosić cię na nową notke:) Mam nadzieje że będzie ci się podobać:)Buśka:*lg-potter.xx.pl

      Usuń
    2. 19 września 2008 o 22:29
      Masz zaszczyt? Jestem aż tak cenioną osobą? :D xD

      Usuń
  30. margot14@onet.eu
    19 września 2008 o 14:56

    Zapraszam na nową notkę, pozdrawiam – dramione-draco-i-hermione – Gonia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:28
      Nawet nie przeczytałam tego koma, ale się skapnęłam, że masz newsa xD

      Usuń
  31. ~DiabeLna_KsiezniCzka
    19 września 2008 o 16:29

    AjĆć…BoOsS Odcinek ;)www.ps-love-you.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  32. ~DiabeLna_KsiezniCzka
    19 września 2008 o 16:30

    AjĆć…BoOsS Odcinek ;)www.ps-love-you.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:27
      Muszę w końcu pozbyć się „sklerozy” i dodać Cię do linków xD

      Usuń
  33. ~Natasza__

    19 września 2008 o 17:55
    Ah wreszcie notkaNo i rozdział świetnyCiekawe co będzie dalejNie mogę się doczekać Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:27
      ^^ Będzie się działo, właściwie, już się dzieje xD

      Usuń
  34. ~MeG
    19 września 2008 o 19:06

    Dzięki za odwiedzenie mojego bloga ;) Zapraszam ponownie na:meg-zbuntowani.blog.onet.plSuper Blog…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:26
      Nie ma sprawy, mogę go odwiedzić xD

      Usuń
  35. AdriAnnka
    19 września 2008 o 19:24

    nowa nocia na http://www.pamientnik-lilyanne-evans.blog.onet.pl ;)) zapraszam! Przeczytaj i skomentuj ;));]

    OdpowiedzUsuń
  36. ~dream - toxic
    19 września 2008 o 20:42

    super nocia czekam na new pozdro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 września 2008 o 22:25
      Heh, ten koment napisałaś tuż przed opublikowaniem newsa xD tak mi się wydaje przynajmniej xD

      Usuń